Maria Skłodowska-Curie w Pietrowicach Wielkich jeździła na hulajnodze
„Wszystkiemu podołać i przed niczym nie ustępować” – dewizą Marii Skłodowskiej-Curie kieruje się Szkoła Podstawa w Pietrowicach Wielkich, której słynna uczona jest patronką. Mówił o tym dyrektor placówki Jacek Pierzchała na 50-leciu, które zorganizowano w poniedziałek 7 listopada.
Szkoła w Pietrowicach Wielkich świętuje 50 lat, a właściwie budynek, w którym obecnie mieści się placówka. Wszak edukacja w tej części powiatu raciborskiego odbywała się także przed wojną.
Prawie 3 tys. uczniów przewinęło się przez pietrowicką szkołę
Dyrektor Jacek Pierzchała uważa, że szkoła, którą kieruje, jest swoistym buforem energii społecznej. – „Wszystkiemu podołać i przed niczym nie ustępować” to bardzo ambitne hasło naszej patronki, które towarzyszy naszej szkole już 50 lat. Szkole, której pod wieloma względami jest wyjątkowa – powiedział.
Uroczyste oddanie budynku, w którym obecnie mieści się placówka, odbyło się 15 października 1972 roku, we wrześniu 2006 roku otwarto halę sportową, a w listopadzie 2008 roku swą działalność rozpoczął UKS Start Pietrowice Wielkie, którego owocem są seniorki rozgrywające mecze w 1 lidze. Na przestrzeni 50 lat pietrowicką szkołę ukończyło 2951 absolwentów, 80 z nich uzyskało tytuł laureata lub finalisty, natomiast niektórzy osiągnęli znaczące sukcesy sportowe. Przez ten czas funkcję dyrektora szkoły pełniło siedem osób.
Moc życzeń
Wójt Pietrowic Wielkich przypominał, że pietrowicka szkoła na przestrzeni lat miała różne lokalizacje, ale od 50 lat mieści się przy ul. Konopnickiej. Oceniał, że wówczas podjęte działania w tym kierunku były bardzo dobre. Mówił także o dodatkowych inwestycjach: dobudowie sali i boiska, dzięki czemu placówka ma wszystko to, co jest potrzebne do edukacji. – Samorząd musi dbać o to, aby wychowywać dzieci, a przez te 50 lat wychował wielu absolwentów, którzy nie tylko wspierają gminę, np. jako radni, ale zajmują wiele dobrych funkcji – podkreślał Andrzej Wawrzynek. Wspólnie ze skarbnik Marzeną Kopczewską i inspektor do spraw oświaty Cecylią Pawlasek złożył kwiaty i list gratulacyjny.
Pietrowicką radę gminy reprezentowali Piotr Bajak i Ilona Gawlica. Przewodniczący Bajak mówił, że 50 lat to sporo, ale to tylko budynek, który nie miałby znaczenia, gdyby nie ludzie, którzy z tym miejscem byli i są związani. – Większość z waszych rodziców, być może i dziadkowie chodzili do tej szkoły – i to jest ten element, który nas łączy – zwrócił się do uczniów.
Wiceprzewodnicząca Gawlica, będąca absolwentką tej szkoły, cieszyła się, że na jubileuszu zobaczyła nauczycieli, którzy ją uczyli. – Nieraz wspominam tę współpracę, bez której dzisiaj by mnie tutaj nie było – powiedziała, dodając, że jest dumna z tego, że kształciła się właśnie w tym miejscu.
Kamila Szymik, przewodnicząca rady rodziców w swej przemowie zwracała z kolei uwagę na procesję, która wyruszyła spod miejscowego kościoła, gdzie odbyła się uroczysta msza św. z okazji jubileuszu i kierowała się w stronę placówki. Mówiła o tym, że można uznać to za symbol życia, bo uczestnicy musieli iść pod górę, podobnie jak w edukacji. – Ten szczyt niech zawsze będzie dla nas jak ciepłe słoneczko na niebie, to zwieńczenie wszystkich sukcesów, tego co osiągnęliśmy w życiu – mówiła.
Skłodowska-Curie w pietrowickiej szkole
Po przemowach uczniowie pokazali przedstawienie, prezentując zalety placówki. Była gra na instrumentach, pokazy chemiczne i fizyczne, sportowe oraz śpiew. Pojawiła się nawet Maria Skłodowska-Curie.
Dawid Machecki