Ponad 1000 zwierząt z Polski i z zagranicy przywieziono do Pietrowic Wielkich
Gołębie, kury, króliki, a nawet trochę egzotyki. W weekend 15 i 16 października w Pietrowicach Wielkich zorganizowano wystawę drobnego inwentarza, wyjątkową, bo jubileuszową, choć przełożoną z 2020 roku, kiedy organizacji przeszkodziła pandemia koronawirusa.
Centrum Społeczno-Kulturalne w Pietrowicach Wielkich po raz kolejny gościło miłośników drobnego inwentarza, a zjechało ich tam 65 z południa i części zachodu Polski oraz z zagranicy. Wystawcy przywieźli 1014 zwierząt do oceny sędziowskiej (z czego rekordowo 779 sztuk to gołębie, w tym górnośląskie garłacze koroniaste znane na Śląsku jako sztajf, bo w ramach spotkania zaplanowano konkurs rodzimej rasy). W pietrowickim centrum zrobiło się też trochę egzotycznie, bo pojawiły się m.in. papugi, co dało dodatkową setkę zwierząt.
– To spotkanie jest dla nas wyjątkowe, bo jubileuszowe – podkreśla Ireneusz Knura, stojący na czele Stowarzyszenia Miłośników Drobnego Inwentarza w Pietrowicach Wielkich. Pytany, co ma w sobie to wydarzenie, że przetrwało tyle lat, odpowiada: ogromna pasja.
Przy okazji jubileuszu przypomina, że początki organizacji sięgają 2000 roku, kiedy założył ją, wówczas jako zrzeszenie Gotfryd Wolny z Raciborza. Organizacja działa więc od 22 lat. Obecnie zrzeszonych jest w niej 27 aktywnych hodowców. – Jak na małą gminę, jaką są Pietrowice Wielkie, to nie wypadamy najgorzej, ale zawsze mogłoby być więcej, dlatego zachęcamy do dołączenia do nas – mówi.
Pytany, z jakimi problemami zmagają się hodowcy, wskazuje na choroby ptaków. – To typowe problemy hodowlane – stwierdza. Dodaje, że stowarzyszenie jest wdzięczne wójtowi Andrzejowi Wawrzynkowi i całej gminie za to, że od tylu lat mogą gościć w pietrowickim centrum. – Gmina nas mocno wspiera, to bardzo ważne – zaznacza.
Dawid Machecki