Najkrótsza sesja w Raciborzu. Radna Klimaszewska oburzona, radna Ronin zdezorientowana
Sesja w trybie nadzwyczajnym, która nie trwała nawet 9 minut, odbyła się w Raciborzu 18 października. Zgromadziła 10 radnych i wobec braku kworum rada nie była władna podjąć uchwały o zmianach w budżecie miasta.
Opozycyjni radni wydali oświadczenia o tym, że nie wezmą udziału w obradach. Przekazali je mediom, ale nie wszystkim członkom rady.
Oburzona taką postawą była Krystyna Klimaszewska. Powiedziała, że ona i Ludmiła Nowacka musiały zmieniać wcześniejsze plany, żeby zgłosić się do urzędu na sesję. – Czy nie można było powiadomić nas o takiej sytuacji? – z wyrzutem zwróciła się do przewodniczącego rady Mariana Czernera, który należy do opozycyjnego klubu „Niezależni Michała Fity”. Jako radny zadeklarował, że nie weźmie udziału, ale jako szef rady przyszedł na obrady.
Klimaszewska wytknęła nieobecnym brak kultury osobistej. – Anonimy są nam rozsyłane, choćby byle jakiej treści, a tu w ogóle nas nie poinformowano – z żalem stwierdziła Krystyna Klimaszewska.
Anna Ronin powiedziała, że specjalnie jechała z pracy, skąd do Raciborza ma godzinę i jest zaskoczona brakiem kworum. – Nie rozumiem co się dzieje. Dlaczego kluby nie poinformowały radnych? – spytała przewodniczącego Czernera.
Ten odparł, że zwołał sesję na wniosek prezydenta. On przyszedł i kto mógł też przyszedł.
Jarosław Łęski spytał go, czy wiedział jako członek klubu, że innych zabraknie. – Czy tylko nas zaskoczyliście? – dociekał.
M. Czerner oznajmił, że otworzył sesję, ale nie ma kworum, więc nie można podjąć uchwały z porządku obrad. Zapytał czy są jakieś pytania radnych do uchwały. Takowych nie było.
Prezydent Polowy podziękował Czernerowi za zwołanie sesji. Podkreślił, że doszło do działań politycznych poprzez wydanie oświadczeń klubów radnych. Docenił radnych świadomych tego, jak ważne są decyzje, jakie miały zapaść na sesji, dotyczące najmłodszych raciborzan.
– Ubolewam, że to się nie zdarzy. To opóźnienie może być ze szkodą dla kogoś. Jestem tylko zdziwiony, że cały pana klub nie wypełnił oświadczenia – zwrócił się do obecnego w sali obrad przewodniczącego Czernera, który deklarował w klubowym oświadczeniu, że nie przyjdzie.
(ma.w)