Alicja Czerner: teraz studia, ale z muzyki nie zrezygnuję
Parę dni po swoim występie w telewizyjnym show muzycznym „The Voice of Poland” raciborzanka gościła u raciborskich seniorów. O wizytę w kole Centrum związku emerytów poprosiła ją m.in. babcia, aktywna działaczka tego środowiska – Krystyna Czerner. Alicja przyszła z Błażejem Klimaszką, kolegą z zespołu Miraż i w PCS dali krótki koncert dla seniorów. Czerner udzieliła Nowinom krótkiego wywiadu.
– Dlaczego w ogóle zajęła się pani śpiewaniem? Wcześniej znali panią jedynie fani zespołu z Młodzieżowego Domu Kultury. Dzięki występowi w telewizji publicznej poznała panią cała Polska.
– Do śpiewania zainspirowali mnie rodzice. Już będąc małym dzieckiem, towarzyszyłam im w różnych występach muzycznych. Mój tato świetnie gra na gitarze, lubię z nim śpiewać. Poza tym rodzice dużo tańczyli, a to zawsze jest kontakt z muzyką. Tak ją polubiłam. Będąc w trzeciej klasie szkoły podstawowej, śpiewałam już regularnie na różnych konkursach i przeglądach. To była także zasługa mojej ówczesnej pani nauczyciel od muzyki. I tak ta fascynacja trwa do dzisiaj. Uważam, że przez te lata rozwinęłam się jako wokalistka. Zwłaszcza kiedy trafiłam do zespołu Miraż w Młodzieżowym Domu Kultury. Spędziłam w nim trzy ostatnie lata. Wspólne ćwiczenia i liczne występy z kolegami i koleżankami bardzo dużo mi dały jeśli chodzi o moje obecne umiejętności wokalne.
– To były lata nauki w liceum, teraz, po maturze udaje się pani na studia poza Racibórz. Kierująca zespołem Miraż Elżbieta Biskup przyznała nam, że żałuje, że musi pożegnać się z tak zdolnym składem. W tym gronie jest także pani. Czy już nie usłyszymy pani w Mirażu?
– Mimo że podejmuję naukę poza Raciborzem, to nie ma mowy o opuszczeniu szeregów Mirażu. Wiem, że tak samo myślą moi rówieśnicy, z którymi śpiewam w zespole, a którzy także zakończyli w tym roku naukę w szkołach średnich i poszli na studia. Zamierzamy odwiedzać nasz zespół kiedy to tylko będzie możliwe. Wierzę, że z dużą radością będziemy znów pracować nad występami z panią Elą Biskup. Szczerze liczymy na kolejne występy, a wiem, że w niezbyt odległych planach są bardzo ciekawe projekty z udziałem zespołu z MDK.
– W telewizji powiedziała pani, że udział w „The Voice of Poland” był spełnieniem pani największego marzenia, aby śpiewać w tym programie. Ten show ukazuje się w TVP już 10 lat. Kiedy startował, była pani jeszcze dzieckiem.
– Tak było, ja bardzo o tym marzyłam, żeby pojawić się na tej wielkiej scenie, przed tymi znanymi artystami. Chciałam spróbować swoich sił w tak wymagającej rywalizacji. Wyzwaniem było dla mnie pokonać ten ogromny stres towarzyszący takiemu występowi. Śpiewa się przy znanych jurorach, gwiazdach największego formatu i przy kamerach telewizji, na żywo. Ma się przy tym świadomość, że ten program oglądają miliony widzów. Przyznam, że nie spodziewałam się, że naprawdę tam kiedyś dotrę. I to jeszcze z tym konkretnym utworem grupy Bajm. W programie dałam z siebie wszystko to, co mam najlepszego w tym momencie. Mam nadzieję, że widzom spodobał się mój występ.
– Także od Elżbiety Biskup wiemy, że dobrze czuje się pani w takim repertuarze, jaki ma np. Billie Eilish, stonowanych, nastrojowych utworach. Czy to wyłączna pani pasja muzyczna?
– Muzyka, której słucham i którą się inspiruję, często się zmienia. Staram się wybierać kolejnych wykonawców, słuchać różnych zespołów i artystów. Wiele nowych utworów podpowiadają mi znajomi z Mirażu. Ciekawych inspiracji dostarcza mi również pani Elżbieta Biskup. Muszę powiedzieć, że poznawanie kolejnych piosenek, aranżacji, wykonań jest fascynujące. Dlatego nie mogę powiedzieć, żebym miała tylko jednego ulubionego artystę, który byłby moją inspiracją przez dłuższy okres. Po prostu jest takich wykonawców więcej.
– Dziś rozmawiamy przy okazji osiągnięcia sukcesu, pewnie do tej pory największego w życiu. A gdzie widzi siebie Alicja Czerner za kolejnych 5 lat?
– Skupię się teraz na studiach. Przez najbliższe 3 lata zajmę się informatyką i ekonometrią na uczelni w Poznaniu. Cieszę się, że dostałam się na ten kierunek. Jednak wiem, że z muzyki nie zrezygnuję. Już poznałam i zamierzam jeszcze poznać się z wieloma artystami, którzy pracują przy programie The Voice of Poland. Jak to wszystko się dalej rozwinie, to na dziś jeszcze trudno mi przewidzieć.
Rozmawiał Mariusz Weidner
Jaką koleżanką jest Alicja Czerner? Pytaliśmy Błażeja Klimaszkę
Głos Alicji podoba mi się, odkąd ją poznałem. Taka była moja pierwsza reakcja – zachwyt. Jej zakwalifikowanie się do „The Voice of Poland” było dla mnie powodem do dumy. To moja koleżanka z klasy i wspólnie śpiewamy w zespole Miraż. Tak się złożyło, że to ja ją namówiłem, żeby zaczęła śpiewać w MDK. Moment tego wzruszenia, jakie mi towarzyszyło, gdy widziałem ją w telewizji, jest po portu nie do opisania. Dla mnie to było ogromne przeżycie.