Węgiel na rondzie, miał w kopercie
Złośliwy komentarz tygodnia.
Mam takie wrażenie, że rządzący w Warszawie uważają, że samorządy mogą zajmować się… wszystkim. Czyli na przykład także handlem węglem. A jak źle będą tym węglem handlować, to będzie można na nie zrzucić winę za to, że Polacy marzną. A niektóre samorządy, na przykład Racibórz, to wręcz są stworzone do handlowania węglem, a jakże!
Żeby przekonać ewentualnych niedowiarków, zacznę od kluczowego cytatu z wypowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego skierowanej niedawno do ludu Podhala: „Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami (...). Nie jakimiś rzeczami szkodliwymi, co... bo po prostu Polska musi być ogrzana”.
No więc jak tylko karny lud raciborski zacznie palić „wszystkim”, na przykład śmieciami, to śmieci nie będzie trzeba wywozić (tu już pojawiają się oszczędności), a w naszej sortowni odpadów (RIPOK na Brzeziu) nie będzie czego sortować. Ale zamiast zwalniać ludzi i biadolić, że węgla brakuje, przywiezie się z polskich portów ten słynny, nieposortowany węgiel z Kolumbii i pracownicy RIPOK-a w try miga zrobią z nim porządek. Następnie śmieciarki z Przedsiębiorstwa Komunalnego (które nie będą musiały wozić śmieci, bo one przecież wcześniej zostaną spalone w prywatnych piecach) ten posortowany węgiel zawiozą na jakiś plac, żeby Urząd Miasta miał go jak sprzedać mieszkańcom. Oczywiście „po taniości”, czym udowodni, że urzędnicy mają lepsze zdolności handlowe i wrażliwość społeczną niż ci pazerni prywaciarze.
Jako główne składowisko węgla widziałbym nasze rondo, bo przecież w tym roku, przy tak drogim prądzie, plac będzie wolny, gdyż Miasto nie postawi tam przecież choinek i reniferów z elektrycznymi świecidełkami. Dojazd po odbiór węgla będzie dogodny z każdej strony. Zwłaszcza, że ruch samochodów wokół ronda na pewno spadnie, bo znów zaczęła drożeć benzyna, która jeszcze pewnie bardziej zdrożeje, jak Orlenowi każą zapłacić podatek od nadmiarowych zysków.
Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia, co zrobić z miałem, który zostanie po sortowaniu węgla i jak pomóc osobom niezmotoryzowanym, które po tani węgiel na rondo nie mają czym dojechać. Ale i tu jest rada. Otóż w Poczcie Polskiej (nota bene raciborska placówka jest całkiem blisko ronda), dysponującej swoimi własnymi sortowniami, magazynami i wykwalifikowanym personelem, wciąż chyba leżą bezużytecznie koperty, co to zostały po „wyborach kopertowych”, które nie doszły do skutku. Do tych szczelnych opakowań można teraz nasypywać miał węglowy i rozsyłać mieszkańcom. Ale żeby tak zupełnie nie zrywać z wyborczym przeznaczeniem kopert, można na nich ponaklejać karteczki: „Obywatelu, WYBORY dopiero za rok, ale już dziś możesz zdecydować: węgiel od gminy czy miał z poczty”.
bozydar.nosacz@outlook.com