Gurgen Gadachik w TMZR-ze mówił o swojej pasji
Swoich prac nie projektuje na papierze, myśli o nich, a później od razu je tworzy. – Wymyślanie to najdłuższa część, wykonanie trwa do dwóch dni – tłumaczy. Gurgen Gadachik ponownie gościł w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej. Tym razem z wystawą pt. „Moja pasja”, na której pokazał „obrazy” malowane płynnym metalem.
Gadachik mieszka z rodziną w Raciborzu od 10 lat. Pochodzi z Erewania, stolicy Armenii, z rodziny o polskich korzeniach. Tam też ukończył studia na wydziale reżyserskim Uniwersytetu Sztuk Pięknych i Teatru. Reżyser, operator filmowy. Swoje „obrazy” tworzy za pomocą płynu metalowego. Jest też artystą, którego dzieła ma w swoich zbiorach m.in. Aleksander Kwaśniewski.
W pracach zaprezentowanych w TMZR-ze przewijało się kilka wątków, m.in. taniec, znaki zodiaku, ale nawiązał także do Miasta Racibórz, przedstawiając pomnik Matki Polki, herb i basztę.
Na wernisażu mówił, że wszystkie prace powstają w jego głowie. Kiedy zabiera się do wykonania, to jednemu „obrazowi” poświęca do dwóch dni. – Pora tworzenia dla mnie nie jest ważna, musi przyjść wena – tłumaczył.
(mad)