W szpitalu podwyższono płace. Skala dotąd niespotykana
– Powinno być zadowolenie – kwitują w dyrekcji, ale nastroje wśród załogi nie wszędzie są najlepsze. Finanse lecznicy też nie wyglądają najlepiej, bo z NFZ nie nadeszła wystarczająca ilość środków na pokrycie nowych potrzeb.
Płaca zasadnicza pielęgniarki wynosi teraz 7300 zł brutto jeśli ma wykształcenie wyższe i specjalizację. W przypadku jej braku lub wykształcenia na poziomie licencjatu zarabia 5700 zł. Osoba z wykształceniem policealnym otrzymuje 5300 zł wypłaty. – Do tych kwot dochodzą jeszcze wysługa lat, premia, „nocki”, święta, nadgodziny. Dodatków jest sporo – uważa główny księgowy szpitala Paweł Knop.
Tymczasem etat lekarza – specjalisty jest wyceniony na kwotę o 900 zł wyższą i wynosi 8200 zł. Według wicedyrektor medycznej szpitala Elżbiety Wielgos-Karpińskiej ta różnica nie jest znacząca.
W szpitalu mają kłopot z nowymi zasadami wypłat wynagrodzeń, bo NFZ zlikwidował wszystkie środki finansowe przekazywane szpitalowi z podwyżek płac w latach ubiegłych.
Przeniesiono je do wzrostu wyceny świadczeń, o co zabiegano w lecznicach przez lata.
W Raciborzu oznacza to środki na poziomie 3,5 mln zł do końca roku, ale to kwota niewystarczająca na wszystkie zobowiązania.
Dyrektor Ryszard Rudnik udał się do Warszawy. W ministerstwie zdrowia zgromadzili się przedstawiciele szpitali powiatowych, którym brakuje na podwyżki. Apelowali do ministra o zwiększenie finansowania wzrostu płac. Jeśli środków z NFZ jednak nie starczy? Skąd lecznica weźmie pieniądze? Jak zaznaczył w komisji zdrowia w starostwie księgowy Knop wiele zależy czy nastąpi korekta planu finansowego. Takie ruchy odbędą się kosztem projektów inwestycyjnych. W listopadzie będzie wiadomo czy wykonawcy robót w szpitalu zmieszczą w kosztach.
Jak zapewnił radnych z komisji zdrowia księgowy Paweł Knop na Gamowskiej nie doszło do żadnych obniżek wynagrodzeń. – Wszyscy dostali podwyżki. Wszyscy otrzymali je z ustawy w stawce zasadniczej. W każdej grupie pracowniczej zadziałało inaczej. Fizjoterapeuci otrzymali 35% podwyżki, lekarze – 14%, pielęgniarki 32%, pracownicy niemedyczni 23%, a rezydenci – 21%. Średnia wyniosła 27% – poinformował Knop. Dodał, że są przypadki, gdzie podwyżka wyniosła nawet 75% – gdy ktoś zarabiał 3700 zł, a teraz 5300 zł.
To najwyższe podwyżki kwotowo i procentowo z jakimi się szpital spotyka i powinno być zadowolenie, ale jak jest to wie pani wicedyrektor – tak księgowy skomentował opinię o wątpliwościach środowiska lekarzy, zarabiających teraz niewiele więcej od pielęgniarek.
(ma.w)