Problem z Odrą był już w marcu. Polska 2050 pyta o reakcję prezydenta Polowego
Działacze ruchu Polska 2050 założonego przez Szymona Hołownię zorganizowali na Bulwarach Nadodrzańskich w Raciborzu konferencję prasową na temat bieżącej sytuacji na rzece Odrze. Są zaniepokojeni informacjami o zatruciu wody, tonach śniętych ryb i chaosem informacyjnym w tej sprawie.
Zebrani nad Odrą w Raciborzu mówili 13 sierpnia o zbrodni na ekosystemie i informacjach, które WIOŚ w Katowicach miał na temat złego stanu rzeki już w marcu.
Zabrakło alertów
Wówczas jak powiedzieli działacze – stwierdzono pierwsze śnięcia ryb. Działacze Polska 2050 mówili, że zabrakło ostrzeżeń dla mieszkańców, że w Odrze może dziać się coś złego. Jakieś wiadomości pojawiały się co prawda na Twitterze, ale uczestnicy konferencji wątpią, by był to właściwy kanał informacyjny dla mieszkańców Śląska w tej kwestii. Winią za to m.in. służby wojewody. Oczekiwaliby np. rozesłania oficjalnych Alertów RCB.
Z krytyką w głosie zauważyli, że reakcje ministra klimatu nastąpiły dopiero w piątek poprzedzający ich konferencję, choć problem jest znany w WIOŚ od 4 miesięcy. Sugerowali, by potencjalnym przestępstwem środowiskowym zajął się minister Zbigniew Ziobro.
Zdaniem działaczy Szymona Hołowni, państwo polskie reaguje w tej sprawie źle, podobnie jak nie radziło sobie z kryzysem uchodźczym. – Reagują dopiero jak mleko się rozleje – zauważono podczas konferencji.
Podkreślano rolę oddolnych społeczników, takich jacy tworzą Polskę 2050. Dziękowano za reakcje wędkarzom, strażakom z OSP i zwykłym mieszkańcom. – To dzięki nim ten temat przebił się do głównego nurtu wiadomości – podkreślono.
Odra to moc żywiołu
Wśród wypowiadających się był lider raciborskich struktur Polska 2050 – Alan Wolny. Zwrócił uwagę, że Odra dla Raciborza jest nie tylko jego geograficznym centrum, czyniącym miasto wyjątkowym na tle innych. Zwrócił uwagę, że Odra ma swoją historię grozy, bo w 1997 roku rzeka pokazała moc żywiołu w trakcie Powodzi Tysiąclecia.
Zwrócił uwagę, że włodarze Raciborza chwalą się kolejnymi inwestycjami, m.in. tymi nad Odrą, ale w momencie kryzysu związanego z rzeką milczą, jakby sprawy nie było. Jego zdaniem powinno nagłośnić komunikat Wód Polskich, że w Raciborzu rzeka jest bezpieczna, niedawno przebadana.
Wolny zadeklarował, że oficjalnie zwróci się do Wód Polskich jako przedstawiciel Polska 2050 z pytaniami o Odrę i potencjalne zagrożenie rzeki. Chce wiedzieć jak często wykonywane są jej badania. Korzystając z medialnego przekazu konferencji zadał pytanie prezydentowi Raciborza Dariuszowi Polowemu „czy sprawy, którymi żyją mieszkańcy stanowią zakres jego zainteresowań”. Uważa, że z urzędu powinien popłynąć przekaz informacyjny na temat stanu rzeki, o której w Polsce mówi się, że jest zatruta. Tymczasem z magistratu ostatnio dowiedział się tylko o przetargu na budowę lodowiska.
Los Krainy Górnej Odry
Po Alanie Wolnym głos zabrał wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski. Wrócił wspomnieniami do lat gdy pracował w raciborskiej cukrowni, w nastawni. W 1997 roku w czasie powodzi uciekał z innymi z zakładu, który zalewała Odra, był ewakuowany. Zobaczyłem wtedy jaką potęgą jest rzeka – mówił.
Masłowski zaznaczył, jak istotny jest w tej chwili przekaz na temat stanu ewentualnego zanieczyszczenia Odry płynącej przez Subregion, bo ten reklamuje się jako Kraina Górnej Odry stawiając na produkt turystyczny powiązany z rzeką. Brak stosownych komunikatów na ten temat uważa za niewłaściwy. Liczy na to, że władze państwowe zaczną coś robić w tej kwestii.
Chcę wiedzieć konkretnie czy w Odrze jest rtęć czy sól i nie chcę żyć nadzieją, że będzie dobrze, tylko potrzebuję pewnej wiedzy na ten temat. Zauważył, że reakcja premiera, spóźniona, polegała na zwolnieniu z pracy osoby odpowiedzialnej, ale czy następcy będą mieli kwalifikacje by naprawić problem czy powiedzą, że się nie znają, dopiero się uczą?
Zatrzymać zrzut ścieków
Na koniec wypowiedział się jeszcze ekolog z Polski 2050 Mikołaj Szafraniec podkreślając, że konsekwencje katastrofy już są i będą odczuwalne. Wskazał, że pierwszym działaniem władz powinnien być bezwzględny zakaz zrzutu ścieków do Odry z zakładów przemysłowych na całej długości rzeki, a później szukanie winnych.
Szafraniec podkreślił, że państwu potrzebny jest plan na wypadek takiej sytuacji, a Polska 2050 oczekuje na przedstawienie planu rewitalizacji Odry.
Przy okazji pojawienia się działaczy Polska 2050 padło pytanie o zainteresowanie ruchu przyszłymi wyborami samorządowymi, zwłaszcza w kontekście wyborów na prezydenta miasta. Prowadzący konferencję oznajmił, że ruch jest gotowy wystawić w Raciborzu kandydata na fotel prezydencki, ale za wcześnie by mówić o personaliach takiej osoby.
(ma.w)