Ten chodnik ma 60 lat. Ludzie się na nim wywracają
Radny Sejmiku Śląskiego Henryk Siedlaczek złożył u marszałka województwa interpelację w sprawie naprawy chodnika w Raszczycach. Chodzi o trakt pieszy przy drodze wojewódzkiej nr 923, ale nie tylko remont, ale i dobudowanie nowego odcinka prowadzącego do ośrodka zdrowia.
Zdaniem Siedlaczka to pilna interwencja remontowo-inwestycyjna. – Nawierzchnia chodnika utrudnia swobodne przemieszczanie się mieszkańcom. Jest nierówna i zniszczona. Korzystają z niego dzieci idąc do szkoły, matki prowadzą tamtędy wózki z pociechami i osoby w zaawansowanym wieku.
Henryk Siedlaczek relacjonuje na postawie rozmów z mieszkańcami, że wielokrotnie osoby starsze wywracały się na chodniku, doznając uszczerbku na zdrowiu. – Matki prowadzące wózki z dziećmi idą ulicą, bo po chodniku się nie da – alarmuje radny sejmikowy. – Przedostanie się do ośrodka zdrowia to duże wyzwanie – dodaje.
Jak podaje Siedlaczek, natężenie druchu na DW 923 jest bardzo duże. Poruszają się nią „niesamowite ilości”. Szczególnie dużo jest ciężarówek o dużej nośności. – Piesi uciekają przed nimi na pobocze – wskazuje Siedlaczek.
Jak dowiedział się radny z Gminy Lyski, płynęły do marszałka liczne sygnały o fatalnym stanie chodnika przy drodze wojewódzkiej. – Od ponad 60 lat nikt nie zainteresował się rozwiązaniem tego problemu – zaznacza były poseł i starosta.
(ma.w)