Jak poskromić akwen śmierci?
Więcej patroli na żwirowni i to wspólnymi siłami policji, straży miejskiej i WOPR-u. Do tego aktywność Społecznej Straży Rybackiej i tablice o zakazie kąpieli w języku ukraińskim. To działania magistratu, by zapobiec kolejnym utonięciom.
Jeszcze w lipcu w magistracie zorganizowano spotkanie prezydenta Dariusza Polowego z komendantem Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu nadkomisarzem Markiem Ryszką i komendantem Straży Miejskiej w Raciborzu Wiesławem Buczyńskim oraz szefem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Piotrem Krużołkiem.
Nie dopuścić do tragedii
Tematem przewodnim spotkania było zwiększenie bezpieczeństwa na akwenach żwirowni, oraz niedopuszczenie do kolejnych tragicznych w skutkach wypadków.
Omówiono przyczyny utonięć w tym rejonie, oraz zaproponowano rozwiązania mające na celu przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom.
Po pierwsze zwiększono liczbę patroli wokół zbiorników. – Nastąpiła ich kilkukrotna intensyfikacja w weekendy i upalne dni – zapowiedział D. Polowy. Patroli dokonuje policja, straż i WOPR.
Dodatkowo tereny żwirowni patrolowane będą przez Społeczną Straż Rybacką, która włączyła się do akcję poprawy bezpieczeństwa na dzikich zbiornikach wodnych na Ostrogu.
Zamontowano dodatkowe oznakowanie informujące o zakazie kąpieli zarówno w języku polskim jak i ukraińskim.
Brawura i alkohol
Z zbiornikach wodnych żwirowni obowiązuje całkowity zakaz pływania. – Łamanie tego zakazu w najlepszym wypadku skończyć może się mandatem, a w najgorszym utonięciem. Pamiętajmy też, że głównymi przyczynami większości utonięć, również na raciborskiej żwirowni, pozostają brawura i alkohol – podkreśla Lucyna Siwek rzeczniczka prasowa urzędu miasta.
(oprac. m)