110 lat temu w Nowinach Raciborskich: Dzieci odnoszą ciężkie obrażenia i giną w wypadkach. Tragiczna seria w powiecie raciborskim

Racibórz • 20 lipca 1912 r.

Kardynał dziękuje

J. Ek. ks. biskup kardynał Kopp, bawiący obecnie w swojej rezydencyi letniej Johannisbergu na Śląsku austryackim, ogłasza w gazetach następujące podziękowanie: W mojej przeszłej ciężkiej chorobie okazali mi znowu tak dyecezyanie jak i nienależący do mojej dyecezyi, katolicy i innowiercy, najgłębsze współczucie, które mnie w boleściach moich wielce ucieszyło. Dziękuję za to wszystkim, mianowicie za nabożną pamięć, połączoną z troskliwą opieką lekarzy. Niech mnie Pan znowu wzmocni, abym ciążące na mnie obowiązki mógł jeszcze przez jakieś lata wypełniać.

Urzędnik postrzelił robotnika. Bez powodu

Racibórz. Izba karna skazała w ubiegłym tygodniu amtowego* Birkego z Marklowic w Rybnickiem na 150 marek kary za rozmyślne postrzelenie bez powodu robotnika Placzka, który spokojnie jechał na kole do pracy na kopalni przez drogę używaną przez pielgrzymów do źródła cudownego pod Chwałowicami.

Śmierć seniora

Z Raciborskiego. W Rudyszwałdzie zmarł 14 b. m. najstarszy członek gminy, wycużnik** Franciszek Piegza w 87. roku życia.

Wdrapał się na drzewo za kotem i... spadł

Owsiszcze, pow. raciborski. W sobotę wdrapał się 11-letni synek cieśli Kasznego za młodym kotem na wysokie drzewo, a gdy się pochylił, aby zwierzę pochwycić, pękła pod nim gałąź, chłopiec spadł z wysokości 20 metrów na ziemię i odniósł ciężkie obrażenia.

Automobil spowodował straty

Żory. Dotkliwą stratę poniósł pewien gospodarz w poblizkim Kalinowie. Gdy bydło jego wracało wieczorem z pastwiska do domu, nadjechał w wielkim pędzie automobil, który, nie dając sygnału, spłoszył przelęknioną trzodę. Jedna krowa upadła i złamała sobie nogę. Gospodarz zmuszony był ją sprzedać masarzowi za bezcen. Niestety nie zmiarkowano sobie numeru automobilu.

* Mowa o funkcjonariuszu urzędu obwodowego (amtsbezirk).

** Gospodarz „na emeryturze”, który z powodu wieku przekazał gospodarstwo w zamian za dożywotnie utrzymanie (dożywocie, wycug, wymiar, wymowę). Źródło: genealogia.okiem.pl.

---

Racibórz • 23 lipca 1912 r.

Ku przestrodze

Żona inwalidy Jośko w W. Dąbrówce pod Bytomiem skazaną została na 2 lata więzienia za fałszywą denuncyacyę. Oskarżyła ona pewnego policyanta, iż ją zgwałcił w jej mieszkaniu.

Dziewczynka doznała strasznych obrażeń

Wielkie Gorzyce, pow. raciborski. W ubiegły poniedziałek znalazła 14-letnia córeczka górnika Józefa Lena nabój dynamitowy na drodze i chciała go w obecności 3-letniej siostrzyczki igliczką otworzyć. Nagle nastąpił wybuch i rozszarpał nierozważnej dziewczynce lewą rękę, zranił także prawą, jedno oko wypłynęło całkowice, drugie również silnie uszkodzone, tak że dziewczę utraciło wzrok. Nieszczęśliwą przewieziono do domu chorych w Wodzisławiu. Mniejszej dziewczynce nic się nie stało.

Wielkie manewry w Żorach

Żory. Jak wiadomo, manewry tegoroczne 6. pułku odbędą się na Górnym Śląsku a to w części koło Rybnika. Według doniesienia umieszczony będzie w dniach 7 i 8 września w Żorach sztab główny (46 oficerów) i 996 chłopa oraz 149 koni, w Kleszczowie 5 oficerów i 157 chłopa, w Baranowicach 9 oficerów, 154 chłopa i 30 koni, w Osinie 6 oficerów, 168 chłopa i 42 koni, w Rogoźnie 3 oficerów, 57 chłopa i 60 koni.

---

Racibórz • 25 lipca 1912 r.

Nie jestem Stolarz, jestem Trützschler

Racibórz. Nauczyciel Stolarz w Szulerzowicach* otrzymał pozwolenie na przemianę swego nazwiska na Trützschler.

Powódź

Od niedzieli mamy znowu deszcz, to też i Odra znowu wylała. Dziś rano wynosił stan wody w Raciborzu 4.80 metra.

Ułan utonął w Odrze

Wczoraj rano podczas ćwiczeń wojskowych na wodzie wypadł ułan Friedrich z 2. pułku ułanów z łodzi i utonął w Odrze. Zwłok jego dotychczas nie wydobyto.

Zakaz wstępu do lasu

Od 1 do 16 sierpnia r. b. zakazany jest wstęp do książęcych lasów w okolicy Raciborza, włącznie Łężczoka i Obory.

Złodzieje okradli śpiącego

Z Raciborskiego. Mularz Wincenty Plura z Szardzin**, powracając do domu w podchmielonym stanie, położył się w pobliżu Muszki w rowie i zasnął. Gdy się przebudził, spostrzegł, że mu skradziono 100 marek.

Pięciolatka wypadła przez okno

W Piotrowicach*** wypadła 5-letnia córeczka stolarza Sielkie’go z okna na ziemię i zabiła się na miejscu.

* Dziś to Šilheřovice w Czechach.

** Mowa o Żerdzinach.

*** Do tragicznego zdarzenia doszło w Pietrowicach Wielkich.