Rolnicy z powiatu raciborskiego pojechali do Warszawy rozmawiać o ziemi. Z czym wrócili?
Gospodarze zostali zapewnieni, że grunty Skarbu Państwa zostaną wydzierżawione w drodze przetargów ograniczonych (tylko dla rolników). Co ważne, jeden rolnik będzie mógł wygrać tylko jeden przetarg. Taki obrót spraw oznaczałby spełnienie ich postulatów.
10 maja przedstawiciele Komitetu Państwowa Ziemia dla Rolników 2023 pojechali do Ministerstwa Rolnictwa. Celem gospodarzy z powiatu raciborskiego jest doprowadzenie do wydzierżawienia rolnikom gruntów Skarbu Państwa, które od 30 lat są dzierżawione przez spółkę Agromax. Wieloletnia umowa dzierżawy wygasa w przyszłym roku i rolnicy chcą, aby ziemia w pierwszej kolejności trafiła do nich. Argumentują, że tylko w ten sposób mogą rozwinąć swoje gospodarstwa.
Rolnicy usłyszeli to, czego chcieli
– Mamy zapewnienie, że ziemia powinna zostać rozdysponowana w przetargach ograniczonych (czyli takich tylko dla rolników) w kawałkach o powierzchni ok. 150 % średniej powierzchni gospodarstw w województwie śląskim podanej przez GUS tj. ok. 15 ha. Będzie również ograniczenie mówiące o tym, iż jeden rolnik będzie mógł wygrać tylko jeden przetarg. Okres, na jaki zostanie rozdysponowana ziemia, to ok. 12 lat. Takie założenia zadowalają naszych rolników i są do przyjęcia – informuje Łukasz Mura.
Łukasz Mura stoi na czele Komitetu Państwowa Ziemia dla Rolników 2023. Razem z nim do Warszawy pojechali: Łukasz Ryborz i Henryk Fichna z gminy Krzyżanowice, Krystian Kretek i Henryk Kretek z Krzanowic, Rafał Maińczyk, Sebastian Jarosz i Franciszek Pipperek z gminy Rudnik, radny gminy Pietrowice Wielkie Martin Malcharczyk oraz Jan Płaczek z Raciborza.
Ponadto rolnicy usłyszeli w Warszawie, że jesienią 2023 roku grunty Skarbu Państwa w powiecie raciborskim mają wrócić do zasobu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. To właśnie ta instytucja ma rozdysponować nieruchomości zgodnie z koncepcją podziału. Koncepcja nie jest jeszcze gotowa – ma dopiero powstać.
Rolnicy zostali poinformowani, że założenia wynikające z wcześniejszych ustaw zostaną zrealizowane tj. nie ma możliwości na przedłużenie umowy dzierżawy obecnemu dzierżawcy, a ziemia trafi do ponownego rozdysponowania. Ponadto nie są prowadzone żadne prace nad zmianą przepisów.
Nie tylko grunty orne
Łukasz Mura dodaje, że jako przewodniczący Komitetu, a zarazem pełniący mandat radnego powiatowego zaproponował, aby KOWR uwzględnił również potrzeby lokalnej społeczności tj. zabezpieczył odpowiednią powierzchnię pod zbiorniki przeciwpowodziowe zabezpieczające przed zalaniem wsi.
– Chodzi tu przykładowo o obszar w Gminie Krzyżanowice przy wjeździe do Nowej Wioski, gdzie w czasie ubiegłorocznej powodzi „woda sama wskazała”, gdzie taką inwestycję ulokować. Wszystko zależy jednak od inicjatywy i zaangażowania włodarza bo z naszej strony wola jest. Padła również propozycja, aby grunty nie nadające się pod uprawę (np. po byłych zabudowaniach PGR-owskich) przeznaczyć na tereny inwestycyjne w celu umożliwienia rozwoju lokalnej przedsiębiorczości – kończy Ł. Mura.
Z kim rozmawiali?
– Ministerstwo Rolnictwa reprezentował wiceminister Norbert Kaczmarczyk. Na spotkaniu był przedstawiciel Centrali Generalnej KOWR-u i pozostali resortowi pracownicy. Rolnikom na spotkaniu towarzyszył poseł ziemi raciborskiej Michał Woś, który jak to określili rolnicy, jest gwarantem właściwego przebiegu całej sprawy. Warto podkreślić, że jako jedyny parlamentarzysta z naszego okręgu pochylił się nad przyspieszeniem prac i zaangażowaniem odpowiednich instytucji – relacjonuje Łukasz Mura.
* * *
Spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa było pokłosiem wizyty wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka w Raciborzu w marcu tego roku. Norbert Kaczmarczyk przyjechał do Raciborza na zaproszenie wiceministra sprawiedliwości i posła Michała Wosia. Spotkanie z rolnikami miało dość żywiołowy przebieg. Ustalono wówczas, że delegacja rolników z powiatu raciborskiego przyjedzie do Warszawy, aby kontynuować rozmowy z resortem rolnictwa oraz przedstawicielami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
(żet)