Nędza znów bez funduszu sołeckiego, mimo że sołtysi sugerowali inaczej
– Nie wyraża się zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy na 2023 rok środków stanowiących fundusz sołecki – zapisano w przyjętej przez Radę Gminy w Nędzy uchwale. To decyzja, która w tej formie podejmowana jest tam od lat. Ostatni fundusz do dyspozycji sołectw wyasygnowano w Nędzy w 2014 roku.
Uchwałę przyjęto bez dyskusji na sesji (8 radnych było za, 5 przeciw). Przedstawiono tylko opinię dwóch komisji, które wcześniej głosowały nad projektem. Komisja finansów była za, komisja spraw społecznych przeciw.
Temat niewyodrębnienia funduszu sołeckiego w Nędzy powraca rokrocznie, bo jeśli samorząd decyduje się na taki krok, stosunkowo szybciej rada gminy musi podjąć decyzję w formie uchwały.
Sołtysi zawsze fundusz chcieli
Decyzja ma się jednak nijak do opinii sołtysów. Powiedział o tym przewodniczący rady Gerard Przybyła na wspólnym posiedzeniu komisji, bo sołtysi na spotkaniu z przedstawicielami gminy fundusz chcieli. – Zresztą sołtysi zawsze chcieli fundusz sołecki, to nie jest żadna tajemnica – mówił wprost. Dodał, że ze strony sołtysów jest jednak zrozumienie, dla niewyodrębniania środków w budżecie gminy.
– Jestem zwolennikiem społecznego wydawania pieniędzy do ludzi, ale bierzemy też odpowiedzialność za budżet – kontynuował Przybyła na komisji. Wcześniej argumentował, że choć budżet sołecki w Nędzy nie istnieje, to we wioskach są podejmowane różne zadania – te inwestycyjne oraz udzielana jest pomoc na realizację np. wydarzeń kulturalnych.
Środków byłoby mniej
Skarbnik Katarzyna Paszenda podała, że gminę byłoby stać na fundusz sołecki, ale należy pamiętać o wybudowanej oczyszczalni ścieków w Ciechowicach i związanych z tym zadaniem wydatków bieżących, które pojawiają się w początkowych latach od zrealizowania inwestycji. Dodała, że fundusz sołecki najpierw należy wydać, a w kolejnym roku dostaje się około 20 procent zwrotu ze środków rządowych. – Tu chodzi o relację: dochody bieżące – wydatki bieżące, gdzie tych dochodów bieżących nie ma aż tyle – mówiła.
Wójt Anna Iskała argumentowała, że w Nędzy inwestycje w poszczególnych wioskach łączone są z miękkimi projektami, na które samorząd stara się sięgać po środki zewnętrzne. Później pani wójt dodała, że jeżeli sołectwa realizowałyby te zadania w ramach funduszu sołeckiego, to wykonanie np. placu zabaw trwałoby dłużej, bo ostatecznie do sołectw trafiłoby mniej pieniędzy.
Przewodniczący wyliczał, że w ostatnim roku obowiązywania funduszu sołeckiego przeznaczono na ten cel 128 tys. złotych, zaś do gminnej kasy z Budżetu Państwa wróciło około 40 tys. złotych. Obecnie jeśli zapadłaby decyzja o uchwaleniu budżetu, ten opiewałby na prawie 250 tys. złotych, a zwrot wyniósłby procentowo mniej.
(mad)