Kuźnia Raciborska stała się stolicą tańca. Burmistrz Macha nie zdawał sobie sprawy z rozmachu imprezy
Dziesiątki mażoretek ze Śląska i Opola zjechało w weekend 7–8 maja do Kuźni Raciborskiej, gdzie zorganizowano Mistrzostwa Okręgu Południowo-Zachodniego. To pierwsza tego typu impreza odbywająca się w hali miejscowej podstawówki. Wydarzeniu patronowały m.in. Nowiny.
Wyróżnienie dla gminy
Były to trzecie z czterech mistrzostw okręgu południowo-zachodniego, związku istniejącego od września 2021 roku.
– Kuźnia Raciborska jest niezmiernie dumna z tego, że u nas, w niewielkim mieście udało się zorganizować tak cudowne wydarzenie. Dziękujemy za waszą obecność, to naprawdę wielkie wyróżnienie – mówiła do mażoretek Anna Kijek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji, tuż po oficjalnym zaprezentowaniu się wszystkich zespołów w hali kuźniańskiej podstawówki. Dziękowała tym, dzięki którym spotkanie udało się zorganizować. O wydarzeniu powiedziała, że dzięki niemu Kuźnia Raciborska stała się stolicą tańca.
Burmistrz Paweł Macha na oficjalne otwarcie zabrał swojego odpowiednika z czeskiego miasta Odry – Libora Helisa, który gościł w Kuźni Raciborskiej w ramach realizowanego projektu „Odry i Kuźnia Raciborska oczami fotografów”. – Jestem ogromnie dumny, że to w Kuźni się dzieje. Nie zdawałem sobie sprawy, że będzie miało to aż tak wielki rozmach. Jak dziewczynki zaczęły wchodzić, a parkiet zaczął drżeć, myślałem: „o Boże, co się dzieje? Już idą stamtąd”, dobrze, że stąd – uśmiechał się. Mażoretkom życzył powodzenia oraz żeby im kijki nie spadały.
MOKSiR by nie pomieścił
Anna Kijek w rozmowie z Nowinami przyznała, że scena Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji nie pomieściłaby tylu mażoretek, choć w Kuźni Raciborskiej mają już doświadczenie w organizacji tego typu spotkań. Każdej wiosny na deskach Kuźni Kultury organizowany jest Ogólnopolski Festiwal Małej Sceny. – To pierwsze tak duże wydarzenie taneczne – mówiła o spotkaniu odbywającym się w miejscowej podstawówce.
– Pracy było dużo, chylę czoła w kierunku dyrekcji szkoły podstawowej, bo to właściwie dzięki tej całej infrastrukturze szkolnej mogliśmy ten festiwal zorganizować – mówiła nam dyrektor Kiejk. Wyjaśniała, że najwięcej pracy było na trzy tygodnie przed wydarzeniem.
Szkołę wypełniły mażoretki
Kinga Apollo, która kieruje kuźniańską podstawówką, powiedziała, że choć początkowo dotarła do niej informacja, że mażoretkom będzie należało udostępnić kilka pomieszczeń, to później wraz ze zgłoszeniami kolejnych zespołów, okazało się, że infrastruktura placówki zostanie wykorzystana niemal w całości. – Staraliśmy się zapewnić jak najlepsze zaplecze, mam nadzieję, że nam się udało – przyznała.
Wyjaśniła, że kuźniańska placówka po raz pierwszy gości w swoich murach mażoretki i od razu w takiej ilości. – My jako szkoła musieliśmy udostępnić pomieszczenia, żeby tancerki mogły się przebierać. Prawie cała placówka została oddana do ich dyspozycji. Obsługujemy również część gastronomiczną – wyliczała pani dyrektor w rozmowie z Nowinami.
Część główna odbywała się w hali. To pomieszczenie, które staje się słynniejsze w regionie, chociażby z uwagi na to, że trenują tam szczypiornistki UKS Start Pietrowice Wielkie (w sezonie 2021/2022 po czterech latach gry w 2 lidze kobiet drużyna seniorek po raz pierwszy w historii awansowała do 1 ligi).
Dyrektor Apollo jest zadowolona, że kuźniańska hala „żyje”. – Mamy dobre zaplecze, nasza hala jest pełnowymiarowa. Była budowana pod kluby piłki ręcznej – w tamtym czasie ten sport był charakterystyczny dla naszej gminy. Cieszymy się, że hala nie stoi pusta, że jest wykorzystywana szeroko – teraz mamy mażoretki, wcześniej były mistrzostwa ju-jitsu. To wszystko sprawia, że to dla nas świetna reklama – zauważyła.
Po pierwsze promocja
Do Kuźni Raciborskiej przyjechał Jarosław Szczęsny, radny wojewódzki. Gościł tam, bo wśród mażretek występowała również jego córka, która od roku trenuje w radlińskim Feniksie.
Nowinom powiedział, że śledzi w regionie różne wydarzenia sportowe, tym bardziej że w Sejmiku Województwa Śląskiego jest wiceprzewodniczącym komisji sportu, a mażoretki traktowane są jako dyscyplina sportowa. Cieszy się, że powstał kolejny związek, który może ubiegać się o wsparcie finansowe z województwa m.in. na organizację takich spotkań. Jak wyliczał radny, w tym roku na związki sportowe wyasygnowano 4 mln złotych.
Pytany, co takie wydarzenia dają takim miejscowością jak Kuźnia Raciborska, odpowiedział, że przede wszystkim promocję. – Promocja nie tylko sportu, ale również miasta na arenie nie tylko wojewódzkiej, ale szerzej.
Powrócić do Kuźni
– Tutaj są wspaniali ludzie, którzy pomogli nam stworzyć to wydarzenie – mówiła Nowinom o Kuźni Raciborskiej Marta Jabłońska, prezes Związku Sportowego Mażoretek. Dodała, że dzięki temu, spotkaniu towarzyszy wyjątkowa atmosfera.
W rozmowie z nami nawiązała do wprawy Kuźni Kultury, która od lat organizuje swój festiwal. – Polegaliśmy na wieloletnim doświadczeniu koordynatorów, m.in.: Ilony Świerczek i Anny Kijek. Sprawdziło się to tutaj rewelacyjnie – powiedziała. Wyjawiła, że chce jeszcze wrócić z tego typu wydarzeniem do Kuźni Raciborskiej.
Dawid Machecki