Kasprowicz nastawiał się na Mickiewicza. Matura 2022 w ZSO nr 1
Egzamin dojrzałości w I LO i w LSP przeprowadzono w 11 salach lekcyjnych. Aula szkolna jest jeszcze w remoncie. – Pandemia pozwoliła nam przetrenować model z takim rozmieszczeniem maturzystów – mówiła dyrektor Marzena Kacprowicz. Z ulgą przyjęła zniesienie obostrzeń covidowych, w których odbywały się poprzedniej egzaminy.
– Mamy nadzieję, że wzorem lat poprzednich matury u nas będą miały normalny przebieg. Ważne, że procedur związanych z COVID-19 już nie ma. Teraz młodzież, tak jak przed pandemią, jest wpuszczana do sal egzaminacyjnych i podchodzi do egzaminu pisemnego – mówiła nam dyrektor ZSO nr 1.
W jedenastu salach
Ponieważ aula liceum przy Kasprowicza jest w generalnym remoncie, egzamin trzeba było zorganizować w innych pomieszczeniach.
– Pandemia pozwoliła nam to przetrenować. Zdajemy w 11 salach, a młodzież jest rozlokowana na większej przestrzeni w szkole. To się sprawdza. Od nas wymaga to większej uwagi, a także większej liczby osób w komisjach egzaminacyjnych – wyjaśniła M. Kacprowicz.
Do matury w ZSO nr 1 podeszło 157 uczniów z I LO i 16 z Liceum Sztuk Plastycznych. W najmniejszej z sal pisali egzamin z języka polskiego uczniowie, którym czas matury wydłużono o pół godziny.
Kto się uczył ten zda
Z maturzystami rozmawialiśmy przed ich wejściem do szkoły. To była relacja LIVE nowiny.pl. Od naszych rozmówców dowiedzieliśmy się, że to twórczość Adama Mickiewicza króluje na giełdzie maturalnych tematów.
Igor przyznał, że nie było zakuwania. Podszedł do egzaminu z optymizmem. Przyznał, że ani żaden humanista ani też matematyk z niego. Najbardziej będzie mu teraz żal utraty kolegów z klasy, gdy opuści liceum.
– Może być „Pan Tadeusz”, mogą być „Dziady”. Z obu dzieł Mickiewicza się przygotowałem. Kto się uczył, ten ma duże szanse zdać, a kto nie… to powodzenia – mówił nam Łukasz.
– Myślę, że bardziej czuję stres niż luz, ale trzeba równoważyć te stany. Stres może dodawać tej adrenaliny, niezbędnej żeby szare komórki pracowały. Z lektur najbardziej zapadł mi w pamięci „Ferdydurke” Gombrowicza i to z niej chciałbym pisać maturę, ale jestem przygotowany na wszystko – stwierdził Rafał.
– Będzie co będzie. Ja zawsze tak podchodzę do sprawdzianów, egzaminów. Dowiemy się w lipcu jak poszło. Pierwszy dzień matur uważam za ważniejszy bo tu się nie spodziewam co może się znaleźć w tematach. Matematyka jest bardziej przewidywalna – mówił nam Fiodor. Dodał, że licealne lata były piękne, bo zintegrował się z klasą. Wcześniej uczył się w gimnazjum przy Kasprowicza, był w ostatnim roczniku, który szedł tą ścieżką edukacyjną. – Cieszę się, że tak trafiłem – podsumował.
Spokój i praca
Egzamin z języka polskiego otwiera tegoroczny maraton maturalny. Co mogą podpowiedzieć maturzystom panie dyrektor, żeby młodzież pokonała stres?
– Nie można się poddawać. Trzeba spokojnie przeanalizować, jakie są szczegóły egzaminu, co trzeba napisać. Kiedy uspokoi się to poddenerwowanie towarzyszące egzaminowi, co jest w tej sytuacji rzeczą naturalną, trzeba po prostu zabrać się do pracy i ją wykonać – uważa Grażyna Strózik wicedyrektor ZSO nr 1.
– W moim odczuciu nasi maturzyści są dobrze przygotowani i wiedzą co mają robić na maturze. Jeśli tylko nie zje ich stres, to wierzę, że wszystko świetnie im pójdzie – dodała.
Dla Marzeny Kacprowicz najważniejsze na maturze są: spokój, praca z arkuszem, niepoddawanie się maturalnej panice. – Powinno być dobrze. Była dobrze napisana próbna matura, a także pisane co miesiąc powtórkowe sprawdziany – podsumowała szefowa zespołu szkół.
(ma.w)