Żychski radzi prokuraturze wezwać Wojnara na świadka
Kandydat na prezesa największej spółdzielni mieszkaniowej w Raciborzu chce, aby prokuratura jak najszybciej przeprowadziła postępowanie w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, które dotyczy jego osoby. Takie zawiadomienie złożył obecny zarząd spółdzielni.
Krzysztof Żychski zareagował na zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowoczesna” złożył w prokuraturze 11 kwietnia. Przypomnijmy, władze „Nowoczesnej” podejrzewają K. Żychskiego o zniesławienie i znieważenie prezesa Tadeusza Wojnara oraz spółdzielni.
W odpowiedzi Żychski skierował do prokuratury „Pismo domniemanego podejrzanego”, w którym stwierdza, że działania zarządu Nowoczesnej są „próbą uzyskania w Prokuraturze wsparcia w uniemożliwieniu przeprowadzenia demokratycznych wyborów do nowej Rady Nadzorczej”.
Przestraszyli się
Żychski przyznaje, że zamierza kandydować do rady nadzorczej spółdzielni i faktycznie podjął się wspólnie z innymi członkami spółdzielni przeprowadzenia kampanii informującej o prawach członków spółdzielni, zasadach udziału w walnym zgromadzeniu, wyborach rady nadzorczej, co było połączone z oceną zarządzania spółdzielnią przez obecne władze „Nowoczesnej”.
– Tadeusz Wojnar, Teresa Ziółko, Rafał Jasiński przestraszyli się Spółdzielców i kurczowo trzymają się władzy, zawłaszczają Spółdzielnię tylko dla siebie. Wniesione do prokuratury przez Tadeusza Wojnara, Teresę Ziółko, Rafała Jasińskiego zawiadomienie z dnia 11.04.2022 r. to przejaw strachu nie przed niezależnymi kandydatami do Rady Nadzorczej, ale przed Członkami Spółdzielni, którzy powinni decydować o najważniejszych sprawach Spółdzielni – pisze K. Żychski i zaznacza, że nie przyznaje się do czynów zarzucanych mu przez T. wojnara, T. Ziółko i R. Jasińskiego.
Kto może utracić zaufanie?
W korespondencji z prokuraturą K. Żychski rozprawia się z podstawą zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez władze spółdzielni. Tam pisze m.in., że zarzut narażenia T. Wojnara na utratę zaufania jest bezpodstawny, bo „utracić zaufanie może tylko ten, kto wpierw takie zaufanie posiada”.
O co można spytać zarząd spółdzielni?
Krzysztof Żychski wnosi o jak najszybsze przeprowadzenie postępowania wstępnego i wydanie rozstrzygnięcia. Aby to osiągnąć, należałoby przesłuchać Tadeusza Wojnara, Teresę Ziółko i Rafała Jasińskiego w charakterze świadków. Sugeruje też, o co prokuratura mogłaby zapytać świadków, m.in. koszt organizacji odwołanego walnego zgromadzenia spółdzielców, przyczynę przeprowadzenia poprzednich walnych zgromadzeń w czasie epidemii oraz przyczynę niewykonania wniosku o udostępnienie informacji i kopii dokumentów dotyczących prezesa Tadeusza Wojnara (Żychski wnioskował o to w spółdzielni na początku kwietnia).
(żet)