Było 90 km/h jest o 20 km/h mniej. Jedni ganią, drudzy chwalą zmiany na drodze wojewódzkiej w Pietrowicach Wielkich
Zmiany na drodze wojewódzkiej (nr 416) w gminie Pietrowice Wielkie niektórych mieszkańców wprawiły w osłupienie. Kilka tygodni temu stanęły tam znaki ograniczające prędkość do 70 km/h – wcześniej można było podróżować tą trasą o 20 km/h więcej. Nie wszyscy jednak uważają te zmiany za fatalne, są głosy, że dzięki temu będzie tam bezpieczniej.
Temat pojawił się na sesji rady gminy w Pietrowicach Wielkich. Wcześniej zapytania w tej sprawie wpłynęły do redakcji Nowin. – Proszę ustalić, kto nastawiał znaków ograniczających prędkość od Kornic do Pawłowa w obu kierunkach. Ograniczenie to 70 km/h. Od zawsze było tam 90 km/h i tak drastyczne ograniczenie prędkości jest tam nieuzasadnione – podniósł jeden z czytelników.
O komentarz zwróciliśmy się do zarządcy drogi, czyli Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach 1 marca. Zapytaliśmy, co wpłynęło na tę decyzję oraz czy zmiana jest czasowa, a może docelowa? Odpowiedzi jednak dotąd nie otrzymaliśmy.
Temat na posiedzeniu pietrowickiej rady poruszył radny Jan Herud. Mówił, że pyta o tę zmianę, bo z tym zwrócili się do niego mieszkańcy. Chciał wiedzieć, czy to była inicjatywa gminy oraz, czy można przywrócić poprzedni stan rzeczy. – Mieszkańcy bardzo są z tego niezadowoleni – mówił radny z Pietrowic Wielkich.
Przewodniczący przypomniał, że zarządcą drogi jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, więc to decydenci z Katowic zawiadują tą trasą. – Pytanie jest otwarte, na czyj wniosek te znaki zostały postawione? – zastanawiał się. Stwierdził, że być może chodzi o liczbę wypadków, do których dochodzi na tej trasie. Przypuszczał, że jeśli wcześniej przestrzegano by ograniczenia prędkości do 90 km/h, to kolejne zmiany by nie były wprowadzone. – Czy to ograniczenie wpłynie na to, że wariaci, samobójcy, którzy jeżdżą tą drogą ponad 120 – 130 km/h, nadal nie będą tyle jeździć? Tego nie wiadomo, ale co do zasady ograniczenie ma wpłynąć na bezpieczeństwo na tej drodze – dodał. Wójt Andrzej Wawrzynek podał, że gmina nie była inicjatorem tych zmian.
Z kolei Maria Palisa, radna oraz sołtyska Cyprzanowa, stwierdziła, że wprowadzone zmiany są rewelacyjne. – Jest teraz zaznaczone, że się skręca do Cyprzanowa – dostrzegała plusy, mówiąc, że zjazd z drogi wojewódzkiej, do wioski, którą kieruje, jest niebezpieczny, a zmiany wpłynęły na poprawę. Radna dziękowała za te modyfikacje.
(mad)