Cudowny Medalik
Siostra Dolores z klasztoru Annuntiata przedstawia.
Wszędzie, gdziekolwiek bije choćby jedno ludzkie serce, Niepokalana Bogarodzica roztacza nad nim swą macierzyńską opiekę. Potęgą swej łaski wspiera nieustannie Kościół Święty w jego twórczej pracy i zwycięskim pokonywaniu zła. Niepokalana zawsze spieszy z pomocą tam gdzie ból, zatroskanie, cierpienie… ONA tam zawsze jest! Dlatego prośmy Maryję, by ONA okazywała nam MIŁOSIERDZIE! Obyśmy i my w naszym codziennym zagubieniu usłyszeli te same słowa, które doświadczył Juan Diego w Gwadelupie: „Posłuchaj i weź sobie do serca, mój najmilszy synu, że to, czym się martwisz, że to, co cię trapi, jest niczym. Nie pozwól, by smuciło się twe oblicze i twoje serce. Nie bój się żadnej choroby ani niczego, co rani i boli. Czyż ja, twoja Matka, nie jestem tutaj? Czyż nie jesteś w moim cieniu i pod moją opieką? Czyż nie jestem źródłem twojej radości? Czyż nie jesteś otoczony mym płaszczem, w objęciu mych ramion? Czyż potrzebujesz czegoś więcej?”
Objawienie miłości i troski
Św. Katarzyna tak podaje to widzenie: „Odprawiając wieczorne rozmyślanie, ujrzałam Najświętszą Dziewicę o nadzwyczajnej piękności, której opisać niepodobna. Była w postaci stojącej, odziana w białą szatę, a głowę JEJ okrywał biały welon, spadający aż do stóp. Pod nogami miała kulę ziemską, otoczoną przez zielonawego węża ze złotymi plamami. Ręce JEJ, wzniesione, trzymały drugą kulę ziemską ze złotym krzyżykiem u góry. Oczy wzniosła ku niebu, składając jakby w ofierze cały wszechświat Panu Bogu, a twarz JEJ promieniała coraz więcej jasnością. Nagle zjawiły się na każdym Jej palcu po trzy kosztowne pierścienie, z których wychodziły jasne promienie na wszystkie strony świata. Następnie otoczył Najświętszą Pannę pas, a na nim znajdował się napis złotymi literami: „ O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Potem usłyszałam głos mówiący do mnie: „Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy go będą nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnej, jeżeli będą nosić go na szyi. Tych, którzy mnie ufają, wielu łaskami obdarzę”.
Ten mały medalik, władze kościelne, po szczególnym zbadaniu całej sprawy, wydały orzeczenie, że objawienia te są zgodne z prawdą, co też Niepokalana potwierdziła licznymi cudami, których przeszło 200 dokładnie sprawdzono i opisano. Skromny medalik Niepokalanej stał się odtąd powszechnym narzędziem nadzwyczajnych łask: śmiertelnie chorzy odzyskują zdrowie, głusi słyszą, ślepi widzą, zatwardziali grzesznicy korzą się do stóp trybunału pokuty, na łono Kościoła powracają odstępcy, heretycy, schizmatycy i poganie odnajdują jedynego i prawdziwego Boga.
Miliony łask…
Ojciec Święty Pius XII, który w przemówieniu na cześć św. Katarzyny Laboure z okazji jej kanonizacji powiedział: „Medalik powierzony przez Maryję, został rozchwytany i rozszedł się w milionach we wszystkich środowiskach, stając się odtąd narzędziem tak licznych i nadzwyczajnych łask, zarówno cielesnych, jak i duchowych, tylu uzdrowień, ocaleń a zwłaszcza nawróceń, że głos ludu bez wahania nazwał go natychmiast cudownym Medalikiem”.
Dzisiejszy świat potrzebuje szczególnie łask Cudownego Medalika, ponieważ wszyscy szukamy ochrony przez złem, chorobami, utratą wiary… Wszyscy dzisiaj potrzebujemy Cudownego Medalika by żyć i kochać w naszym często zagubionym świecie, pełnym trosk, pandemii, niepokoju… Jest nadzieja i jest lekarstwo z nieba dla nas dzisiaj „CUDOWNY MEDALIK” – który jest znakiem Miłości Matki z Nieba dla każdego z nas. Chroni nas przed atakami piekła i nienawiści. Często jest mostem do zgody i wzajemnej miłości. Należy do sakramentalii Kościoła Katolickiego. Dar Maryi na naszą trudną codzienność.
Rozdawajmy więc Cudowne Medaliki ludziom chorym, cierpiącym, samotnym, umierającym, a zwłaszcza naszej młodzieży, by miała dosyć siły by żyć Bogiem w dzisiejszym świecie. Cudowny Medalik… prezent z nieba na dzisiejsze czasy.