Uboższe jarmarki, e-book rowerowy i świętowanie z Leverkusen – plany promocji Raciborza 2022
Odpowiedzialny za działania promocyjne Miasta Racibórz wiceprezydent Dawid Wacławczyk odpowiadał ostatnio radnej Annie Szukalskiej, co konkretnie ma robić podległy mu wydział promocji za 350 tys. zł zaplanowane wśród miejskich wydatków w 2022 roku.
Ogółem na promocję przewidziano w projekcie budżetu miasta na 2022 rok prawie milion złotych. W tej kwocie jest wspomniane 350 tys. zł na wydarzenia i imprezy oraz współpracę zagraniczną.
Oszczędzą na jarmarkach
Lwią część tego budżetu pochłoną organizacje jarmarków miejskich. Już wiadomo, że nie będą tak okazałe jak dotychczasowe, bo realizowano je z dotacji unijnej, konsumowanej wspólnie z Czechami z Ostrawy – Poruby. – Kolejne będą oszczędne – przyznał pierwszy zastępca Dariusza Polowego. Aktualnie te wydarzenia planowane są bez rozdawania jedzenia (np. bigos na ostatniej imprezie na rynku), a także bez namiotu sferycznego z kinem, który był stałym elementem jarmarków przed pandemią.
Ważnym wydarzeniem dla Raciborza mają być obchody 20-lecia partnerstwa z Leverkusen, gdzie aktywna do niedawna była polonia z Raciborza. Do tego niemieckiego miasta wyemigrowała, wedle wiedzy urzędników, największa liczba byłych raciborzan. Dawid Wacławczyk gościł w Leverkusen w 2021 roku i był pod wrażeniem zasobów na temat Raciborza zgromadzonych u tamtejszych społeczników. Chciałby przenieść te eksponaty na wystawę do raciborskiego Muzeum.
Rowerem po Raciborzu
Ciekawostką dla cyklistów ma być miejski ebook z propozycjami turystycznych tras rowerowych. Przygotował je nieoficjalny oficer rowerowy Miasta – Grzegorz Kawalec. Trasy są różnej długości i zróżnicowanych stopni trudności. Publikacja jest już na ukończeniu. Wiceprezydent chce, by wersja elektroniczna nie była jedyna w tym przypadku i zamierza znaleźć pieniądze na papierową wersję tych rowerowych map po Raciborzu.
Jak przyznał D. Wacławczyk, istnieje wyraźna potrzeba zakupu nowych wydawnictw promocyjnych na temat Raciborza. – Nie mamy nowych ani map ani folderów – stwierdził na forum rady miasta. W reakcji na swe uwagi usłyszał od radnego Piotra Klimy, że przydałby się dodruk książki Pawła Newerli o dziejach Raciborza i jego dzielnic. Klima uważa, że ta pozycja powinna być przetłumaczona na język czeski. Pierwszy „wice” zdziwił się, że akurat na ten język. Sam uważa, że prędzej przydałoby się tłumaczenie na j. ukraiński.
(ma.w)