Kolędy w różnych językach zabrzmiały w Babicach
W czwartek 6 stycznia odbył się koncert chóru i zespołu instrumentalnego działającego przy parafii pw. św. Anny w Babicach pod dyr. Brygidy Tomali oraz sopranistki Klaudii Romek. To powracające wydarzenie po pandemicznej przerwie.
Koncert kolęd w babickiej świątyni (gm. Nędza) to wieloletnia tradycja. Cieszy się dużą popularnością nie tylko ze względu na cudowne wykonanie kolęd przez chór, ale również w trakcie spotkania słuchacze są angażowani do wspólnego śpiewania, co jest świetną zabawą dla dzieci i dorosłych.
W tym roku chór wykonał kolędy m.in. w języku polskim, czeskim, francuskim, hiszpańskim oraz rosyjskim.
Przy okazji koncertu spytaliśmy Brygidę Tomalę, jak na działanie chóru wpłynęła pandemia? – Negatywnie – zauważyła. Wyjaśniła, że przede wszystkim koronawirus odbił się na próbach, bo tych nie można było organizować. – Wiele osób, które są częścią chóru także chorowało – wyjawiła.
Spytaliśmy także dyrygentkę o długoletnią działalności chóru i zespołu instrumentalnego, wszak grupa kilka lat temu świętowała 40-lecie. – Wszystko jest zasługą ks. Bogdana Kicingera, który zapoczątkował ten ruch muzyczny, a następnie znalazł ludzi, którzy przejęli to dzieło i kontynuują je do dzisiaj. Przez wszystkie lata działalności chóru przewinęło się przez niego ponad 100 osób – odpowiedziała.Roksana Paź, (d)