Rodzina, mieszkańcy Brzezia i absolwenci „Mechanika” pożegnali śp. Floriana Burka
– Odchodząc z tego świata chciałbym przeprosić tych, których uraziłem w jakikolwiek sposób i nie zdążyłem tego naprawić – napisał św. Florian Burek w liście pożegnalnym. Zmarły był wieloletnim nauczycielem „Mechanika” i wnikliwym badaczem dziejów Brzezia. Zmarł 27 września. Miał 84 lata. Uroczystości pogrzebowe zorganizowano 30 września w Raciborzu – Brzeziu.
– Świętej pamięci Florian miał świadomość przemijania czasu, tego, że przygotowuje się na spotkanie z Bogiem. Nie chciał niczego przeoczyć – powiedział ks. Bogdan Rek, proboszcz parafii pw. św. Apostołów Mateusza i Macieja w Raciborzu – Brzeziu podczas mszy żałobnej w intencji Floriana Burka.
Chwile spędzone w bliskości Pana Jezusa
Ksiądz Bogdan Rek wspominał znajomość z Florianem Burkiem, która przypadła na ostatnie dziesięć lat życia zmarłego. – Pamiętam jego miejsce przy konfesjonałach, codzienną mszę świętą, comiesięczną spowiedź, cosobotnią adorację Pana Jezusa – powiedział ks. B. Rek. Proboszcz z Brzezia stwierdził, że Floriana Burka cechowała ogromna troska o relacje z Bogiem i brzeską parafią, a także ogromna życzliwość.
– Człowiek patrzy z wielkim spokojem na jego odejście z tego świata. Świętej pamięci Florian czuwał i troszczył się o to, aby jak najlepiej przygotować się na tę ostatnią chwilę. To jest dla nas świadectwo – dla nas żyjących, dla nas pielgrzymujących, dla nas, którzy jesteśmy w drodze – podkreślił ks. Bogdan Rek.
Długa lista podziękowań oraz przeprosiny
Na zakończenie mszy świętej ks. Bogdan Rek odczytał list, który zmarły napisał przed śmiercią. Śp. Florian Burek we wstępie dziękował rodzinie za wspólnie spędzone lata. – W szczególności dziękuję nauczycielom, pracownikom i uczniom Zespołu Szkół Mechanicznych w Raciborzu za współpracę, życzliwe słowa i czyny pozwalające mi zdobywać doświadczenie nauczyciela, pedagoga i wychowawcy. Dziękuję księżom, duchownym oraz mieszkańcom Brzezia, którzy znajdowali czas by dzielić się informacjami podczas realizacji mojej życiowej pasji, jaką było odkrywanie kart historii mojego rodu oraz mojej miejscowości. Na koniec dziękuję sąsiadom i wszystkim obecnym na pogrzebie oraz tym, których nie wymieniłem, a stanęli kiedykolwiek na mojej drodze życia – napisał śp. Florian Burek.
– Szczególne podziękowania chcę złożyć wszystkim, którzy otaczali mnie opieką w ostatnim roku choroby – żonie Małgorzacie, która do końca moich dni trwała przy mnie, synowi Ireneuszowi i jego żonie Róży, córce Beacie i mężowi Adamowi, córce Michalinie, moim wnukom. Dziękuję lekarzom, pielęgniarkom i opiekunom za troskę i okazaną pomoc. Odchodząc z tego świata chciałbym przeprosić tych, których uraziłem w jakikolwiek sposób i nie zdążyłem tego naprawić – napisał na zakończenie Florian Burek.
Po mszy świętej uroczystości przeniosły się na cmentarz parafialny w Raciborzu – Brzeziu. Oprócz rodziny, zmarłego żegnali mieszkańcy Brzezia (wśród nich radny Leon Fiołka oraz prezes PK Bogdan Gawliczek), którzy w wielkiej liczbie wzięli udział w pogrzebie, a także absolwenci oraz delegacja „Mechanika” z dyrektorem Sławomirem Janowskim na czele.
Twórca pracowni automatyki
Florian Burek pracował w „Mechaniku” w latach 1964 – 1995 jako nauczyciel przedmiotów zawodowych, głównie automatyki. Był absolwentem Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego w Kluczborku oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Katowicach. – Już w trakcie studiów zaproponowano mu pracę w Technikum Mechanicznym w Raciborzu. Powierzono mu zadanie prowadzenia i rozwijania nowego kierunku nauczania: aparatura kontrolno-pomiarowa i automatyka przemysłowa. Był współtwórcą, tworzonej od podstaw, pracowni automatyki – informuje Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2 „Mechanik” w Raciborzu.
Jako nauczyciel Florian Burek był opiekunem samorządu szkolnego. Jako przewodniczącym Szkolnej Rady Turnieju Młodych Mistrzów Techniki promował nowatorskie pomysły techniczne uczniów. Opiekował się pierwszą pracownią komputerową opartą na komputerach ELWRO Junior – informuje szkoła.
Za swoją pracę Florian Burek otrzymał Nagrodę Kuratora Oświaty i Wychowania – w latach 1972, 1975, 1978 oraz Złoty Krzyż Zasługi – w 1978 roku.
Wojciech Żołneczko