Polowy: Współpraca z Justyną Święty-Ersetic to nasz obowiązek. Woś wśród kibiców medalistki
Mistrzyni olimpijskiej gratulowali w piątek raciborscy politycy. Prezydent Raciborza Dariusz Polowy wręczył jej czek na scenie i pierwszy zdobył autograf gwiazdy. Na rynek przyszedł z rodziną Michał Woś. – Córki chciały wręczyć kwiatki pani Justynie, kibicowały jej kiedy biegała w Tokio – mówił poseł i wiceminister.
Pytaliśmy prezydenta Polowego, jak on kibicował raciborzance i czy wierzył, że powiedzie się jej w Tokio. – Ja zawsze walczę o pełną pulę i w tym przypadku także liczyłem na najwięcej, najmocniej i najwyżej – odparł włodarz.
Otwarta, miła, skora do pomocy
Jak samorząd Raciborza chce wykorzystać obecną popularność i rozpoznawalność gwiazdy sportu? – Mamy z panią Justyną bardzo dobry kontakt. Nie zmieniła się, jest taka sama jak przed osiągnięciem sukcesów z Tokio: otwarta, miła i skora do tego, żeby pomagać. Prezentuje wartą naśladowania postawę, wzór dla dzieci i młodzieży. Już z tego korzystaliśmy w niedawnym czasie, choć w warunkach ograniczeń pandemicznych – powiedział D. Polowy.
Z początkiem roku szkolnego Miasto planuje zorganizować spotkanie dla dzieci i młodzieży szkolnej z utytułowaną olimpijką z Tokio. – Chcemy aby była to zachęta do aktywności ruchowej, a uczniowie mniej czasu spędzali przed komputerem i skorzystali ze sportowego stylu życia. Obecność wśród nas pani Justyny jako raciborzanki sprawia, że jej atuty musimy wykorzystać. To nasz obowiązek. Kiedy pojawią się nowe pomysły na współpracę z nią, będziemy je rozważać – podsumował Dariusz Polowy. Jak poinformował nas wiceprezydent Dawid Wacławczyk, na sierpniowej sesji planowane jest w budżecie miasta przeznaczenie 15 tys. zł na zawarcie nowej umowy sponsorskiej ze sportsmenką. Decyzja należy do radnych.
Dziewczynki z kwiatkami
W długiej kolejce fanów, którzy zgłosili się po autografy od Święty-Ersetic, ustawił się z rodziną Michał Woś poseł i wiceminister. – Moje dziewczynki oglądały biegi pani Justyny w telewizji i chciały dać jej dziś kwiatki. Do tego moja żona jest fanką muzyki bałkańskiej i mamy dwie radosne okazje, by być dziś na rynku – powiedział nam Woś. Jak ocenia tegoroczną formułę Dni Raciborza? – Są zrobione z dobrym pomysłem, dobrze przemyślane. Podoba mi się uporządkowanie ich pod kątem tematycznym. Gratuluję pani dyrektor RCK i panu wiceprezydentowi tak sprawnej organizacji – podkreślił polityk Solidarnej Polski.
Weekend w Raciborzu wykorzysta także, aby upamiętnić bohaterskich strażaków, którzy zginęli w pożarze z 1992 roku. – Co roku powraca pytanie jak w sposób właściwy upamiętnić tych bohaterów. Dla chrześcijanina najgodniej jest to uczynić poprzez udział w mszy świętej. W niedzielę o godz. 10.30 w kościele farnym będziemy o nich pamiętali – podsumował M. Woś.
(ma.w)