Cierpią finanse Złotej Jesieni. 400 tys. zł straty za półrocze
W czasie pandemii DPS Złota Jesień znalazł się w trudnym położeniu z powodu braku nowych przyjęć, a tym samym braku pełnego obłożenia miejsc. Spadły dochody jednostki.
– Podejmujemy działania informacyjne mające na celu pozyskanie nowych mieszkańców i docelowy powrót do pełnego obłożenia miejsc. Analizując sytuację innych DPS wiele placówek na Śląsku boryka się z problemem pełnego obłożenia. W ostatnim czasie zainteresowanie naszą ofertą wzrosło – poinformowała zarząd powiatu dyrektor Złotej Jesieni Małgorzata Krawczyńska.
Członek zarządu powiatu Andrzej Chroboczek podał na posiedzeniu zarządu, że do DPS w Raciborzu trafia coraz więcej osób w ciążkim stanie. To już poziom 50% składu pensjonariuszy. – Tymczasem bez względu na stan zdrowia osoby przyjętej opłata za pobyt pozostaje na takim samym poziomie – dodał Chroboczek.
W Powiecie chcą w niedalekiej przyszłości rozszerzyć działalność Złotej Jesieni o dodatkowe funkcje, w tym uzupełnić ofertę związaną z opieką nad starszymi osobami w bardzo ciężkim stanie.
Etatowa członkini zarządu Ewa Lewandowska zauważyła, że tegoroczny ruch mieszkańców w DPS nie pozostawia złudzeń, że będzie trudno zbilansować działalność jednostki. Według skarbnika Romana Nowaka, w pierwszym półroczu 2021 roku wyrwa w budżecie Złotej Jesieni wyniosła 400 tys. zł. Niedobór sfinansowano z budżetu Powiatu.
Dyrektor Krawczyńska poinformowała zarząd, że wydatkowanie pieniędzy w placówce odbywa się z zachowaniem maksymalnej oszczędności. Nie zatrudniono nowych osób na wakaty pracownicze. Przy okazji informowała o kłopotach z zatrzymaniem pielęgniarek do opieki nad mieszkańcami. Te wolą pracę w podmiotach ochrony zdrowia, które proponują im wyższe wynagrodzenia.
We wrześniu zarząd powiatu planuje kolejne omówienie sytuacji finansowej Złotej Jesieni.
(oprac. m)