Sikawki konne powróciły do Bieńkowic. Triumfowali strażacy z Przewozu i Zabełkowa. A jak wypadły grupy młodzieżowe i dziecięce?
Na boisku sportowym w Bieńkowicach (gm. Krzyżanowice) na powrót stanęły sikawki konne. Stało się tak, bo pozwoliły na to obostrzenia sanitarne. – Cieszymy się, że mogliśmy powrócić z tym wydarzeniem – mówił nam Walter Witeczek, prezes OSP Bieńkowice, a zarazem Radny Gminy Krzyżanowice. – Ludzie czekali na to spotkanie – dodał. Były to XII Międzynarodowe i XV Powiatowe Zawody Sikawek Konnych. W ramach spotkania przeprowadzono 33 starty w pięciu kategoriach: męskich, żeńskich, męskich młodzieżowych, żeńskich młodzieżowych oraz dziecięcych. Tradycyjnie spotkaniu towarzyszył festyn rodzinny.
Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu mł. bryg. Paweł Sowa: strażacy czekali na takie spotkania
– Strażacy przede wszystkim niosą pomoc. Ale to także środowisko, które chce spotykać się na wydarzeniach takich, jak zawody w Bieńkowicach. Odbierał komendant sygnały, że brakowało strażakom spotkań?
– Tak. W ostatnim czasie jest bardzo mało okazji do spotkań, na co wpływ ma pandemia. Na pewno strażakom ochotnikom brakuje rywalizacji. Zawody w Bieńkowicach to świetna okazja, aby nadrobić zaległości.
– A co z innymi tego typu wydarzeniami, m.in. gminnymi zawodami strażackimi. Będą w tym roku?
– Raczej w tym roku gminnych zawodów sportowo-pożarniczych nie będzie. Przynajmniej nie dotarł do mnie żaden sygnał, że gdzieś będą organizowane, w któreś z naszych gmin.
– Znajdujemy się w czasie, kiedy w jednostkach następują wybory nowych zarządów na pięcioletnią kadencję. Czy pandemia koronawirusa ma jakiś negatywny wpływ na przebieg spotkań?
– Pandemia przeszkadza, ale mimo wszystko spotkania już się odbyły w wielu gminach. To bardzo ważne zebrania, dla wszystkich jednostek. Teraz dodatkowym utrudnieniem są wakacje, więc trudno zebrać członków, aby uzyskać kworum. Jednak mimo wszystko strażacy dają radę.
Wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki: mam nadzieję, że zawody wrócą na dobre
– To powrót tego spotkania. Czekano, aby móc przeprowadzić wydarzenie?
– Po rocznej przerwie się udało. Dopingowałem miejscową OSP, aby to przeprowadzić. Myślę, że są warunki, aby na wolnym powietrzu zawody zorganizować. A widać po frekwencji: mieszkańców, gości i drużyn, że wszyscy tego chcieli. Do uczestnictwa zgłosiło się bardzo dużo reprezentantów młodych osób, co bardzo cieszy. Mam nadzieję, że bez przeszkód co roku zawody będą znów mogły być organizowane.
– A co, zdaniem wójta, w sobie mają te zawody, że przyciągają tylu zainteresowanych?
– Przede wszystkim chodzi o sportową rywalizację. Dodatkową atrakcją są same sikawki konne, bo jednostki, które je posiadają, mają u nas okazję, aby pokazać, że dbają nie tylko o ich wygląd, ale i stan techniczny. Gwarantujemy tutaj atrakcje, które zapewniają ciekawą rywalizację, co cieszy się sporym zainteresowaniem.
– Według wójta gmina tak zyskuje promocyjnie?
– Na pewno. Ponadto udowadniamy, że u nas się wiele da i nam się chce. Dodaną wartością jest to, że te organizacje, które to przeprowadzają, czują się potrzebne, co je scala i zachęca do dalszych działań.
Prezes OSP Bieńkowice Walter Witeczek: zaczęliśmy mocniej doceniać takie wydarzenia
– Ciężko było wrócić z tym wydarzeniem?
– Nie. Drużyny z całego regionu były bardzo chętne, aby tutaj przyjechać.
– Frekwencja was więc zadowala?
– Tak. Jest podobna jak podczas poprzednich spotkań. Muszę przyznać, że byliśmy nawet zaskoczeni ogromnym odzewem, bo dzwoniły do nas drużyny, pytały o to wydarzenie – to nas ogromnie cieszy. Dużo też osób było chętnych do pomocy. Myślę, że wszystkim brakowało takich spotkań. Zaczęliśmy mocniej doceniać takie wydarzenia.
– Widzicie, że coś trzeba zmieniać w tych zawodach, czy jest dobrze tak, jak jest?
– Myślę, że nie trzeba nic zmieniać. Zależy nam jednak na tym, aby to wydarzenie się rozwijało, jeśli chodzi o frekwencję. A widzimy nadzieję w tym, że będzie coraz większe zainteresowanie – zgłasza się coraz więcej drużyn dziecięcych i młodzieżowych. Daje nam to motywację do dalszego działania.
Wyniki
Mężczyźni:
• OSP Zabełków – 34,63
• OSP Bieńkowice – 35,48
• OSP Łany – 36,87
• OSP Tworków II – 37,62
• OSP Tworków I – 40,47
• OSP Krzyżanowice – 42,16
• OSP Pietrowice Wielkie I – 43,76
• OSP Gamów – 45,76
• OSP Wilkowice – 49,87
• OSP Pokrzywnica – 45,60 + 5 (punkty karne)
• OSP Przewóz – 53,73
• SDH Ostrawa Plesna – 54,87
• OSP Pietrowice Wielkie II – 39,48 + 20 (punkty karne)
• OSP Pogwizdów – 56,46 +5 (punkty karne)
• OSP Bojanów – 55,94 + 30 (punkty karne)
Kobiety:
• OSP Przewóz – 41,86
• OSP Łany – 43,25
• OSP Krzyżanowice – 48,65 + 5 (punkty karne)
Drużyny młodzieżowe męskie
• OSP Bieńkowice – 35,31
• OSP Tworków II – 46,25
• SDH Dobrosławice – 47,15
• OSP Pokrzywnica II – 52,66
• OSP Tworków I – 39.08 + 20 (punkty karne)
• OSP Pokrzywnica I – 65,87
• OSP Krzyżanowice – 68,22
Drużyny młodzieżowe żeńskie
• OSP Bieńkowice – 55,44
Drużyny dziecięce
• OSP Bieńkowice II – 38,51
• OSP Wieruszów – 46,73
• OSP Krzyżanowice– 52,09
• OSP Bojanów I – 66,96
• OSP Bieńkowice I – 71,06
• OSP Bojanów II – 71,85
• OSP Pokrzywnica – 74,32