Wycieczka do Czech bez kwarantanny po powrocie do Polski? Tylko dla w pełni zaszczepionych bądź przetestowanych
Czesi liberalizują przepisy dotyczące wjazdu Polaków do ich kraju. Niestety, dla wielu podróżnych z Polski nawet krótkotrwała wizyta w Czechach może wiązać się z koniecznością poddania się kwarantannie po powrocie do kraju.
Polska w zielonej strefie
W poniedziałek 14 czerwca Czesi umieścili Polskę w tzw. zielonej strefie. Oznacza to, że podróżni z Polski mogą wjeżdżać do Czech bez żadnych ograniczeń.
Jednak to, co działa w jedną stronę, nie działa już w drugą stronę. Czy podróżni z Polski, którzy pojadą do Czech np. na krótką wycieczkę rowerową, muszą liczyć się z koniecznością poddania kwarantannie po powrocie do Polski? Zwróciliśmy się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o rozstrzygnięcie tej kwestii. MSZ odesłało nas do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. MSWiA poleciło nam szukać informacji w resorcie zdrowia oraz w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.
Na stronie internetowej GIS czytamy:
„Ze względu na sytuację epidemiologiczną, obecnie zarówno osoby przyjeżdżające ze strefy Schengen oraz spoza strefy Schengen są (niezależnie od środka transportu) obowiązane poddać się 10-dniowej kwarantannie (o ile nie zachodzą przesłanki zwalniające z tego obowiązku)”.
W interesującym nas przypadku zwolnienie z obowiązku kwarantanny dotyczy:
• osób zaszczepionych przeciw COVID-19 (obiema dawkami lub jedną dawką w przypadku szczepionki Johnson & Johnson),
• osób posiadających negatywny wynik testu na SARS-CoV-2 (PCR, antygenowy; od momentu uzyskania wyniku nie powinno upłynąć więcej niż 48 godzin).
Co z ozdrowieńcami?
Dodajmy, że na rządowej stronie informującej o aktualnych ograniczeniach można przeczytać, że obowiązek kwarantanny nie dotyczy:
„Osób, które były poddane izolacji w warunkach domowych, izolacji albo hospitalizacji z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, nie później niż 6 miesięcy od dnia uzyskania przez osobę, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2, o której mowa w ust. 6, pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2”.
Co ciekawe, GIS informuje, że również ozdrowieńcy powracający z zagranicy muszą liczyć się z kwarantanną.
Jedna dawka to za mało
Podczas wizyty ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w Raciborzu padło pytanie, czy Polska wzorem Czech, nie planuje zliberalizować przepisów, umożliwiając swobodny wjazd do Polski osobom zaszczepionym choć jedną dawką szczepionki przeciwko COVID-19.
– My mamy tutaj podejście zdefiniowane bardzo wyraźnie, tzn. to zaszczepienie musi być dwoma dawkami i tak jak w przypadku certyfikatu unijnego, musi upłynąć pewien czas, który został ustalony na poziomie europejskim, na dwa tygodnie po drugiej dawce, by ten certyfikat był ważny. My ten temat możliwości nadania pewnego statusu po jednej dawce dyskutowaliśmy z Radą Medyczną i doszliśmy wspólnie do przekonania, że musimy zgodnie z kryteriami jakości definiować podejście i podjęliśmy świadomą decyzję, że muszą być dwie dawki – odpowiedział A. Niedzielski.
(żet)