Remontu przejazdu na razie nie będzie. Będzie łatanie
Na obrady rady Pietrowic Wielkich powrócił temat przejazdu kolejowego, umiejscowionego na trasie Racibórz – Samborowice (w Lekartowie na trasie nr 177 relacji Racibórz – Głubczyce). Bo choć prace zapowiadane były na zeszły rok, to faktycznie nie doszły do skutku. Dlaczego?
To temat pilotowany przez radną Samborowic, a zarazem wiceprzewodniczącą pietrowickiej rady Ilonę Gawlicę. W ubiegłym roku złożyła w tej sprawie na ręce wójta Andrzeja Wawrzynka interpelację. – Przejazd jest w tragicznym stanie – napisała wówczas, argumentując, że mieszkańcy codziennie są zmuszeni korzystać z tego odcinka, co naraża ich pojazdy na niszczenie. Co grosza, przypominała, że to temat toczący się już od lat. Na ostatniej sesji radna pytała, co z remontem przejazdu. – Czy już coś wiadomo? – dociekała. Bo z odpowiedzi udzielonej w zeszłym roku przez wójta Andrzeja Wawrzynka wynikało, że remont powinien się zacząć najpóźniej do końca II kwartału 2020 roku. To zapewnienie, jakie włodarz uzyskał po interwencji u przedstawicieli PKP PLK.
Z ramienia urzędu odpowiedzi udzielił sekretarz Gabriel Kuczera, który zaznaczył, że ma informacje „dość świeże”. Przypomniał, że w ubiegłym roku urząd otrzymał zapewnienie, że przejazd przejdzie potrzebny remont. – W tym roku informacja jest taka, że wstrzymano się z remontem w ogóle całości tej linii, ze względu, że przystąpiliśmy do programu Kolej Plus. W ramach niego przeszliśmy pierwszy etap formalny, jeśli chodzi o odcinek Racibórz – Racławice i Głubczyce – Racławice. I powodem tego była decyzja, że wszelkie roboty remontowe na tym odcinku wstrzymano, bo jest szansa, że zostanie przebudowany całkowicie – przekazał sekretarz Kuczera. Dodał, że z rozmowy z przedstawicielem PKP pojawiło się jednak zapewnienie, że przejazd „przynajmniej spróbują połatać, ale po okresie zimowym”.
(mad)