W lutym urząd zacznie tropić martwe dusze
Licząca kilka tysięcy osób luka w systemie opłaty śmieciowej obowiązującym w Raciborzu zostanie poddana kontroli urzędniczej. Zastosowany będzie tzw. model świdnicki, o którego ściągnięcie do Raciborza starano się dwa lata.
O sfinalizowaniu rozmów z samorządem ze Świdnika, który z powodzeniem zastosował metodę znajdywania niepłacących za wywóz śmieci, poinformował w poniedziałek 25 stycznia wiceprezydent Raciborza Dominik Konieczny. – Szczegóły podamy mieszkańcom w lutym, w stosownym komunikacie – zapowiedział zastępca Dariusza Polowego, który odpowiada za gospodarkę komunalną.
Na Batorego dotarły już wstępne aplikacje umożliwiające tropienie tzw. martwych dusz w systemie (chodzi m.in. o różnicę pomiędzy liczbą mieszkańców płacących za śmieci i liczbą mieszkańców z meldunkiem). To wynik porozumienia między gminami Racibórz i Świdnik. – Żeby te aplikacje służyły założonemu celowi, potrzebujemy pewnych danych, jakie są w naszym posiadaniu i zaczniemy je weryfikować. System tej kontroli składa się z wielu składowych – wyjaśniał radnym z komisji budżetowej wiceprezydent Konieczny. Z naszych informacji wynika, że aplikacja świdnicka wykorzystuje dane z gminnych zasobów np. związane z opłatami za żłobek, przedszkole lub obiady w szkole, które posłużą charakterystyce podatnika.
(m)