O rowach, szkole i przebudowie DW 935, czyli o tym co ciekawi mieszkańców Kornowaca
Wracamy do spotkania sołeckiego, które nie tak dawno odbyło się w Kornowacu. Poruszamy najważniejsze naszym zdaniem kwestie, które wybrzmiały w trakcie zebrania mieszkańców z wójtem Grzegorzem Niestrojem.
Głównym celem zwołanego zebrania były wybory nowego sołtysa, o których pisaliśmy już na łamach „Nowin Raciborskich” i portalu nowiny.pl. Przypomnijmy, że poprzedni szef wioski, a zarazem radny gminny Piotr Tomala, po roku od wyborów sołeckich złożył rezygnację z piastowanej funkcji (sołtysem był również przez 4 lata poprzedniej kadencji), dlatego mieszkańcy ponownie musieli zadecydować komu oddać rządy. Na stanowisko sołtysa kandydowały dwie osoby: Bogdan Hajduczek i Klaudia Maciaszek. Wygrała kobieta, zdobywając o dwa głosy więcej niż jej kontrkandydat. (Czytaj więcej: www.nowiny.pl/160257).
Co z zasypanymi rowami?
Mieszkańcy, korzystając z okazji, podczas spotkania wypytali wójta Grzegorza Niestroja o interesujące ich tematy. Jeden z nich dotyczył przebudowy DW 935, a konkretnie zasypanych rowów odwadniających przy niektórych posesjach wzdłuż ul. Raciborskiej, gdzie do tej pory odprowadzany był drenaż z pól i posesji. Problem już opisywaliśmy na łamach Nowin, mówił nam o nim Piotr Tomala. – Tam, gdzie rowy zasypano, woda nie ma gdzie wpadać, więc gromadzi się na posesjach mieszkańców. Z kolei tam, gdzie nie zostały zasypane, woda nie ma gdzie odpływać, więc przy większych opadach deszczu rowy zaczynają przybierać, przez co posesje też są zalewane – opowiedział nam wówczas były już sołtys o zaistniałym problemie, zauważając, że z tego też względu wiele razy musiała interweniować straż pożarna odpompowując wodę.
– My na bieżąco monitorujemy sprawę – zapewniał mieszkańców wójt Grzegorz Niestrój. Przypomniał, że droga jest wojewódzka, a nie gminna, więc zarządza nią Zarząd Dróg Wojewódzkich. – Z tego, co wiem to rowy na odcinku od ul. Stawowej na dół, w kierunku Rzuchowa mają być otwarte. W przyszłości wszystkie mostki powstaną nowe i nowe rowy. Odwodnienie drogi w tym miejscu będzie w otwartym rowie. Część rowów dzisiaj otwartych będzie zarurowanych – mówił wójt. Wskazywał, że wówczas pojawią się m.in. problemy z wodami z posesji. – Obecnie informację z Zarządu Dróg Wojewódzkich mamy taką, że niestety nie będą przyłączali żadnych deszczówek czy innego rodzaju rur do kanalizacji deszczowej, czyli tego, co powstanie w tych dzisiejszych rowach – kontynuował szef gminy. Wskazał, że zgodnie z przepisami rów służy do odwadniania drogi, a nie posesji. – Zainteresowane osoby będą musiały jakoś pokierować wody opadowe i odprowadzić je na swojej posesji – usłyszeli mieszkańcy.
O komentarz do zaistniałej sytuacji zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Było to w momencie kiedy o problemie poinformował nas Piotr Tomala. W chwili, kiedy publikowaliśmy na naszych łamach materiał w tej sprawie, odpowiedź do nas nie dotarła. Przyszła później.
– Rowy w pasie drogowym nie zostały „zasypane”. Po prostu budowana jest kanalizacja deszczowa i chodniki na niektórych odcinkach. Nie można wybudować chodnika bez kanalizacji, bo woda z jezdni musi być odprowadzana. Do kanalizacji deszczowej drogi nie może być odprowadzane odwodnienie posesji. Jest to niezgodne z obowiązującym prawem* – odniósł się do sprawy rzecznik ZDW Ryszard Pacer. Dodał, że „władze gminy były informowane o tym przed rozpoczęciem przebudowy drogi”. – W związku z powyższym zagospodarowanie wód opadowych pochodzących z przyległych posesji powinno odbywać się w ramach poszczególnych posesji – czytamy w dalszej części odpowiedzi.
Ryszard Pacer zauważył również, że jeśli chodzi o drenaż z pól, sytuacja wygląda nieco inaczej. – Na odcinkach gdzie dochodzi do likwidacji rowu drogowego zaprojektowane są wpusty uliczne, które odprowadzają wody do zaprojektowanej kanalizacji deszczowej. W przypadku napotkania na drenaże rolnicze prowadzące wody z przyległych pól, możliwość ich włączenia w wykonywany system odwodniania drogi będzie analizowana indywidualnie i weryfikowana przez projektanta – zaznaczył rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Co z miejscową podstawówką?
Dalej jedna z mieszkanek pytała o przyszłość miejscowej podstawówki. To placówka, w której przed reformą edukacji istniało gimnazjum dla całej gminy. Po zmianach działają tam klasy VII–VIII. Mieszkankę interesowało czy gmina ma w planach uruchomienie tam w nadchodzącym naborze klasy pierwszej. Kobiecie wtórowało dwóch byłych radnych gminnych – Czesław Jenderko i Marian Knura, którzy podkreślali ogromną potrzebę uruchomienia w kornowackiej podstawówce klas dla młodszych dzieci.
Wójt Niestrój odpowiadał, że gmina rokrocznie stara się otwierać coraz więcej miejsc przedszkolnych. – Na dzisiaj przyjmujemy nawet dwulatków – powiedział Niestrój. Zapowiedział, że w urzędzie myślą o otwarciu oddziału przedszkolnego w kornowackiej podstawówce. – Jeśli chodzi o dużą liczbę siedmiolatków w przedszkolu w Pogrzebieniu, to też będziemy pracowali nad tym, aby powstała jedna klasa w Pogrzebieniu, natomiast jedna klasa tutaj w szkole w Kornowacu – zapowiedział szef gminy. Na dopytanie przez mieszkankę „Na ile to jest pewne?”, wójt odpowiadał, że na razie samorząd będzie się przygotowywał do takiego rozwiązania. – Obecnie jest pomysł na zrealizowanie tego. Będziemy się do tego przygotowywali, jeśli się uda, to do tego dojdzie. Na dzisiaj mamy troszkę jeszcze czasu. Jest pomysł, będziemy rozmawiali z rodzicami. Już szukamy środków, aby te warunki stworzyć i tym samym tę szkołę dopełnić. Mamy tu obecnie cztery klasy i mam nadzieję, że w przyszłości będzie więcej – dopowiadał wójt.
DW 935 czasowo zamknięta
Pod koniec spotkania padło pytanie o przebudowę drogi wojewódzkiej nr 935. Jedna z mieszkanek wypytywała wójta, czy gmina wie, jakie prace trwają w lesie pomiędzy Kornowacem a Raciborzem. Bo to właśnie w tym miejscu ruch ograniczony jest najbardziej.
Wójt, mówiąc, że dokładny projekt przebudowy drogi znajduje się na stronie internetowej Zarządu Dróg Wojewódzkich, wyjaśnił, że obecnie w miejscach wskazanych przez mieszkankę (tam, gdzie ruchem steruje sygnalizacja świetlna) powstają przejścia podziemne dla zwierząt. Dodał, że na odcinku od ostatnich zabudowań przed lasem w Raciborzu, przez cały las ma powstać trzeci pas ruchu. – Od strony Raciborza będą dwa pasy drogowe, natomiast jadąc od nas w kierunku Raciborza jeden – wyjaśnił wójt mieszkańcom.
W ciągu drogi ma również powstać chodnik, ścieżka rowerowa i nowe oświetlenie drogowe. Na terenie Kornowaca w związku z przeprowadzaną inwestycją ma dojść do jednego wyburzenia domu. Chodzi o posesję stojącą w pasie drogi. – Musimy uzbroić się w cierpliwość. Do końca 2021 roku te uciążliwości przed nami. W najbliższym czasie droga ta w trakcie robót ma być nawet zamknięta czasowo na różnych odcinkach. Pierwszy, który ma być zamknięty, to jest ten od Łapacza do ulicy Stawowej. To już w marcu – usłyszeli mieszkańcy. Grzegorz Niestrój mówił, że do czasu zamknięcia drogi muszą być rozwiązane różne kwestie, m.in. związane z dojazdem autobusów do szkół. – Pracujemy nad tym. Czekamy na propozycje zarządcy drogi – powiedział wójt.
Dawid Machecki
*Rzecznik powołał się na następujący przepisy:
1. Zgodnie z Ustawą z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz. U. z 2018 r. poz. 2068 tekst jednolity):
Art. 39. 1. Zabrania się dokonywania w pasie drogowym czynności, które mogłyby powodować niszczenie lub uszkodzenie drogi i jej urządzeń albo zmniejszenie jej trwałości oraz zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego. W szczególności zabrania się: (...)
Odprowadzania wody i ścieków z urządzeń melioracyjnych, gospodarskich lub zakładowych do rowów przydrożnych lub na jezdnię drogi:
2. Zgodnie z Ustawą z dnia 20 lipca 2017 Prawo wodne (Dz. U. 2017 poz. 1566):
Art. 234. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:
1) Zmieniać kierunku i natężenia odpływu znajdujących się na jego gruncie wód opadowych lub roztopowych ani kierunku odpływu wód ze źródeł – ze szkodą dla gruntów sąsiednich;
2) Odprowadzać wód oraz wprowadzać ścieków na grunty sąsiednie.