Tak się kończy nieostrożna jazda zimową porą
Młody mężczyzna przekonał się na własnej skórze, że apele o ostrożną jazdę mają sens. Stracił kontrolę nad pojazdem, przejechał przez barierki i... stoczył się z wysokiej skarpy.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w nocy z 28 na 29 stycznia w Rybniku. Kierujący volvo 25-letni mężczyzna jechał ulicą Mikołowską w kierunku centrum. Stracił panowanie nad samochodem, w następstwie czego zjechał z drogi, uderzył w tablicę reklamową, barierę zabezpieczającą na wiadukcie i stoczył się z wysokiej skarpy.
– Do akcji ruszyli policjanci, strażacy i pogotowie ratunkowe. 25-latek został przetransportowany do szpitala. Był trzeźwy. Po badaniu w szpitalu okazało się, że rybniczanin doznał jedynie niegroźnych obrażeń – informuje rybnicka policja. Z ustaleń policjantów wynika, że młody kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, co skutkowało niebezpiecznym zdarzeniem drogowym. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
(żet)