Samorząd będzie za nią tęsknił. Czy długo?
Rita Serafin przeszła na emeryturę i przestała pracować na stanowisku sekretarza miasta w Krzanowicach. Na ostatniej sesji w urzędzie przyznała, że jej współpraca z miejscowym, młodym burmistrzem, budziła u niej skojarzenia z relacji matki z synem.
Trzy lata przepracowała w Krzanowicach była burmistrz Kuźni Raciborskiej. Przyszła tam ze swoim bogatym doświadczeniem do włodarzy dopiero uczących się samorządu. Żegnając się z Andrzejem Strzedullą była pani sekretarz chwaliła go za postępy i życzyła kolejnych na ostatniej prostej w obecnej kadencji. – Czasy są trudne, rzeczywistość się komplikuje – mówiła Serafin o przyszłości samorządu. Do życzeń związanych z pracą pani Rita dołożyła te o pomyślnej kampanii wyborczej. – Przekonajcie wyborców, że jesteście osobami właściwymi do powierzenia wam pracy na rzecz lokalnej społeczności – zakończyła. Przewodniczący rady miejskiej Jan Długosz stwierdził, że współpraca z Serafin bywała ostra. – Na emeryturze pani nie wytrzyma. Ja panią widzę w samorządzie powiatowym – oznajmił.
W prezencie władze Krzanowic podarowały R. Serafin obraz z widokiem na centrum miasteczka. – Tylko ja wiem jak wiele pani Ricie zawdzięczam, z ilu cennych rad mogłem skorzystać w tym trudnym dla nas czasie – zaznaczył Andrzej Strzedulla.
Gdy spytaliśmy byłą sekretarz o jej ewentualne plany na przyszłość w samorządzie, z uśmiechem stwierdziła, że „nie mówi mu definitywnie nie”.
Następczynią Rity Serafin w Krzanowicach została Irena Duda, przez długie lata związana z miejscowym urzędem. Odpowiadała tu ostatnio za pozyskiwanie środków zewnętrznych i zastępowała kierownika USC. Wygrała w konkursie, gdzie zgłoszono 2 kandydatury.
(ma.w)