Duży kaliber: Ciężarówka zgniotła mężczyznę
BEŁSZNICA Makabryczny wypadek przy ulicy Krótkiej. Nie żyje mężczyzna, który najprawdopodobniej chciał naprawić ciężarówkę.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 25 lipca. Około godziny 16.00 wodzisławska straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wypadku w Bełsznicy. Wynikało z niego, że mężczyzna miał zostać ranny podczas prac naprawczych przy ciężarówce.
Po dojeździe na miejsce okazało się, że 65-letni mężczyzna został przyciśnięty przez skrzynię ładunkową w ciężarówce. - Poszkodowany znajdował się pomiędzy skrzynią ładunkową, a ramą nośną pojazdu - mówi Jacek Filas, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Wodzisławiu.
Ciężarówka załadowana była gruzem. - W pojeździe tym skrzynia ładunkowa podnosiła się, co umożliwiało wysypywanie ładunku. Mężczyzna wszedł pod skrzynię i być może dokonywał jakiejś naprawy. Podczas tej czynności załadowana gruzem skrzynia opadła i przycisnęła 65-latka do ramy - mówi strażak. Obrażenia mężczyzny były bardzo poważne. Lekarz pogotowia stwierdził zgon. – Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna wraz z swoim synem wykonywał prace naprawcze przy mechanizmie podnoszenia skrzyni ładunkowej samochodu ciężarowego. Podczas gdy 65-latek znajdował sie pod skrzynią ładunkową podpartą metalowymi rurami, przeznaczonymi fabrycznie do podnoszenia skrzyni, konstrukcja zawiodła i w następstwie skrzynia przygniotła mężczyznę. Na miejscu przeprowadzono szereg czynności z udziałem prokuratora, który polecił przeprowadzenie sekcji zwłok mężczyzny –mówi Katarzyna Muszyńska z Komendy Powiatowej policji w Wodzisławiu.
(acz)