Archiwum Unii Racibórz w jednym miejscu. Jerzy Kwaśny skompletował historię
Rozmowa z Jerzym Kwaśnym, autorem książek i trenerem piłki nożnej. Obecnie przebywający na emeryturze były dyrektor OSiR-u stworzył księgę o Unii Racibórz z okazji jej 70-lecia. Rozmawiał Maciej Kozina.
– Jak długo trwała praca nad tą księgą, bo to jest 1100...
– 1162 strony... trochę to trwało. Zadanie ułatwiło mi to, że jestem na emeryturze i miałem czas jeździć po różnych redakcjach, w których udostępnili mi archiwa. Prace nad nią trwały prawie rok.
– Co było najtrudniejszego?
– Analizowanie dokładnie danych, bo nie zawsze informacje w gazetach były wiarygodne.
– Skąd pomysł na stworzenie książki o Unii Racibórz?
– Książka o Unii Racibórz powstała dlatego, że wcześniej Piast Gliwice podpisał ze mną umowę na zebranie ich historii z okazji 70-lecia. Wtedy zrodził się plan, żeby to samo zrobić o Unii Racibórz.
– Wszystko co najważniejsze w jednym miejscu?
– To jest taka pamiątka, w której zawarte jest wszystko to, co dotyczy piłkarskiej Unii Racibórz.
– Co dokładnie znajdziemy w księdze?
– Tu jest ponad 1800 meczów i tabel. Do tego składy, zdjęcia, strzelcy bramek...
– Znajdują się tu także ciekawostki czy tylko statystyki?
– Książka jest dokumentem statystycznym, który mówi o meczach, tabelach i składach. Jest natomiast dodatkowa książka, która na razie jest w jednym egzemplarzu, gdzie od 1957 do 1971 roku ujęta jest dokładna analiza meczów. To czas, w którym Unia święciła największe tryumfy.
– Czyli jest to tak jakby aneks do księgi...
– Tak, jest tam około 480 stron.
– Od którego roku statystyki są bardzo szczegółowe?
– Od 1957 roku. Z wcześniejszych lat źródła były niewiarygodne, więc też ich dogłębnie nie poruszałem.
– Ile mamy obecnie sztuk, jaka jest cena i gdzie będzie ją można nabyć?
– Na razie jest kilka sztuk, zobaczę jakie będzie zainteresowanie. Wiem, że miasto będzie zainteresowane z tytułu 800-lecia praw miejskich. Nie wiem jaka będzie reakcja klubu, więc póki co jest pięć książek pilotażowych. Jedna poszła do Niemiec, do pana Andreasa Rima, który chce tą pozycję na miejscu rozpowszechnić. Cena w granicach 200 złotych.
– To jest stała cena?
– 200 zł i nic z nią się nie da zrobić.
– W księgarniach w przyszłości zobaczymy tę pozycję?
– Tak, ale to wymaga czasu.
– Ta księga to ogromne archiwum także tych nazwisk, które budowały Unię Racibórz.
– Im chciałbym oddać hołd. Coraz więcej ludzi, którzy tworzyli Unię odeszło. Część z nich to moi koledzy, z którymi grałem.
– Jest też sekcja kobieca w księdze.
– To też część klubu. Szkoda, że już jej nie ma.