Ekonowiny: Fundusz przestrzega przed zmianami
4 października w Gmachu Sejmu Śląskiego odbyła się konferencja prasowa, dotycząca konsekwencji zmiany prawa wodnego. Zdaniem WFOŚiGW w Katowicach, zmiany mogą przełożyć się bezpośrednio na zmniejszenie możliwości finansowania przez Fundusz przedsięwzięć proekologicznych.
O powstrzymanie proponowanych zmian w rządowym projekcie ustawy Prawo wodne zaapelował Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego podczas zorganizowanej 4 października 2016 w Katowicach wspólnej konferencji z prezydentami: Chorzowa Andrzejem Kotalą i Sosnowca Arkadiuszem Chęcińskim oraz prezesami: GPW Łukaszem Czopikiem i WFOŚiGW w Katowicach Andrzejem Pilotem. Zapowiadany rządowy projekt nowego prawa wodnego przewiduje m.in. znaczne podwyżki stawek za korzystanie ze środowiska w zakresie poboru wód. Zmiany te mają wejść w życie 1 stycznia 2017 roku. W przypadku Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów szacowane koszty z tytułu opłat za pobór wody wzrosną z 6 mln zł do 60 mln zł, stając się główną pozycją kosztów Spółki. Przekłada się to na podwyżkę hurtowej ceny wody sprzedawanej przez Spółkę z 2,25 zł/m3 do 2,74 zł/m3 netto.
Marszałek Wojciech Saługa powiedział, że nie wolno ukrywać iż drastycznym wzrostem opłat za wodę zostaną obciążeni wszyscy. – Wzrosną też pośrednie koszty, więcej zapłacimy za prąd, ciepło, a przez to i inne towary. To dodatkowe pieniądze, jakie każdy z nas zapłaci, robiąc zakupy czy korzystając z usług. Dlatego też zwrócę się z apelem do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, by wywierali nacisk na parlamentarzystów, by powstrzymać wprowadzenie złego prawa – zapowiedział Wojciech Saługa.
– Mamy świadomość, że zapisy tej ustawy zwiększą opłaty w naszych miastach – stwierdził Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. W wypadku mieszkańców Chorzowa będzie to około 12 procent, co podniesie wysokość rocznych opłat za dostarczoną wodę co najmniej o 100 złotych na rodzinę. Z kolei Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, zwracając uwagę na kolosalny wzrost opłat nie tylko za pobór wody ale i odprowadzenie deszczówki oraz ścieków, wzywał autorów nowej ustawy o to, by przemyśleli te decyzje oraz by konsultowali je z samorządowcami, którzy prowadzą przedsiębiorstwa wodociągowe, a byli do tej pory ignorowani.
Jednym z najbardziej istotnych elementów projektowanej ustawy, mającym znaczenie dla wojewódzkich funduszy ochrony środowiska jest pozbawienie ich obecnych przychodów z zakresu opłat za pobór wód, a głównie za odprowadzanie ścieków. Do tej pory przekazywane są one z Urzędu Marszałkowskiego i wykorzystywane na inwestycje proekologiczne.
Dzięki temu w obecnym stanie prawnym ponad 60% środków z opłat za korzystanie ze środowiska w zakresie poboru wód i odprowadzania ścieków zostaje w regionie, przyczyniając się do ochrony środowiska województwa. Na skutek planowanych zmian środki z opłaty za pobór wód staną się dochodem Wód Polskich (w całości), zaś z opłaty za odprowadzanie ścieków – NFOŚiGW (90%) i Wód Polskich (w 10%).
W rządowym projekcie ustawy jednak nie znalazł się żaden zapis, który zapewniałby, że środki pochodzące z opłat usługi wodne pobieranych w określonym regionie będą choćby w ustalonej części wykorzystywane na zadania realizowane w tym regionie. W opinii prezesa WFOŚiGW w Katowicach Andrzeja Pilota spowoduje to drastyczne ograniczenie wpływów i możliwości działania Funduszu.
(eco)