Opawska: karty wracają do gry
Samorząd. Przedsiębiorcy z głównego traktu handlowego miasta zgłosili się w urzędzie z petycją o przywrócenie parkowania na karty zegarowe.
Strefę czasowego parkowania zniesiono tu wiele miesięcy temu, po protestach mieszkańców. Prowadzący przy Opawskiej sklepy i punkty usługowe narzekają, że ich klienci nie mają gdzie się zatrzymywać. Auta zostawiane są tutaj na wiele godzin. Bywa, że są to pojazdy na sprzedaż potraktowane niczym na oknie wystawowym. Mały biznes z Opawskiej zgłosił się w magistracie z prośbą o przywrócenie strefy z kartami zegarowymi. Prezydent Lenk waha się z decyzją i chce poznać opinię radnych z komisji gospodarki. Jego zdaniem oburzą się mieszkańcy, którym aktualnie nie może nic zaproponować jeśli chodzi o darmowy parking w pobliżu (tak jak plac Długosza czy postój w tzw. studni). Na spotkaniu z wnioskodawcami, jakie zorganizowano w urzędzie 16 września mówiono o dwugodzinnym okresie postoju na kartę, w godz. od 8.00 do 17.00. Zmiany mogłby wejść w życie najwcześniej od 1 stycznia przyszłego roku.
(m)