Panie radny, proszę głosować przeciw
Szpital. Związki zawodowe w Zakładzie Diagnostyki i Terapii nie zgadzają się z planami dyrekcji, którą ganią za politykę wobec zakładu. – Prywatne podmioty rozwijają się w działalnościach, które mogliśmy podjąć jako szpital – piszą w liście do radnych powiatowych.
Związki uważają, że potrzeba wydzierżawienia Zakładu Diagnostyki i Terapii jest rzekoma. O modernizację sprzętu szpitalna komórka zabiega bezskutecznie od 5 lat. Najstarsze z urządzeń tam pracujących wyprodukowano w 1997 r. Branżowe wytyczne wskazują najwyżej 10-letni okres użytkowania sprzętu, bo ten prowadzi później do opóźnień w procesie leczenia pacjentów. – Gdzie jest plan modernizacji lub wymiany urządzeń stosowanych w diagnostyce obrazowej? – pytają związkowcy.
W rozmowie z nami zaznaczają, że np. w Głubczycach i Kietrzu pozyskano na nowy sprzęt unijne dotacje, a w Kędzierzynie-Koźlu znaleziono środki z niemieckiego Czerwonego Krzyża. Dziwią się, że raciborskiej lecznicy nie udało się w ten sposób zmodernizować wyposażenia zakładu. – Dlaczego w tamtym okresie nie zatrudniono firmy śledzącej rynek w celu pozyskania funduszy? – związki nawiązują do obecnie stosowanych działań na Gamowskiej. Przypomnijmy, że dyrektor Ryszard Rudnik tłumaczył na naszych łamach, że szpital w tamtym czasie był jeszcze jednostką w budowie i dotacji z UE szukały dla niego – z różnym skutkiem – służby starosty. Ponadto szef szpitala uważa to źródło finansowania inwestycji za zbyt niepewne by opierać na nim przyszłość placówki.
Organizacja związkowa przypomina też w liście do radnych swoje propozycje na poszerzenie działalności szpitala. – Poruszano m.in. kwestię kardiologii, chirurgii naczyniowej (chirurgii jednego dnia), uruchomienia rezonansu magnetycznego czy wykonywania badań diagnostycznych również w godzinach popołudniowych i wieczornych, co w znacznym stopniu zwiększyłoby dostępność usług pacjentom. Żadna z powyższych propozycji nie opłacała się szpitalowi, ale za to opłacała się kilku podmiotom prywatnym działającym na terenie Raciborza – nadmieniają związkowcy.
Według autorów pisma ZDiT to strategiczna komórka organizacyjna, która przy prawidłowym zarządzaniu może być „kurą znoszącą złote jajka”. Radiolodzy zaapelowali do radnych o głosowanie przeciw wydzierżawieniu Zakładu Diagnostyki i Terapii oraz wykreśleniu go ze struktur organizacyjnych Szpitala. Nie wykluczyli, że udadzą się reprezentacją na posiedzenia rady i komisji. Wcześniej prosili o rozwagę członków rady społecznej przy opiniowaniu planów dyrekcji. Doradcze gremium nieznaczną przewagą poparło jednak te propozycje.
(ma.w)