Bardzo trudna sytuacja AZS Rafako
SIATKÓWKA – II liga mężczyzn
W grupie piątej II ligi mężczyzn coraz mniej wesoła staje się sytuacja siatkarzy AZS Rafako Racibórz. W dwóch pierwszych wyjazdowych meczach fazy play-out z MTS Winner Czechowice-Dziedzice raciborscy zawodnicy ponieśli dwie porażki.
Początek pierwszego meczu dobrze rokował na kolejne sety. Podopieczni trenera Radosława Gorskiego zwyciężyli 25:22. W kolejnych odsłonach poszło najgorzej jak mogło. Gospodarze wygrywali wysoko do 17, 19 i 17. Dzień później siatkarze obu drużyn przystąpili do drugiego meczu. Tym razem fatalnie. Raciborski AZS przegrał wszystkie trzy sety do 20, 20 i 17. W fazie play-out drużyny grają do trzech zwycięstw. Na dobrej drodze do utrzymania się w rozgrywkach jest czechowicki Winner, który prowadzi 2:0 i do kompletu potrzebuje jeszcze jednej wygranej w Raciborzu za dwa tygodnie. Jeśli to AZS Rafako wygra sobotnie spotkanie dojdzie do jeszcze jednej konfrontacji również w Raciborzu. Trzecie zwycięstwo Winneru będzie oznaczał koniec rywalizacji, natomiast ewentualna druga wygrana AZS Rafako doprowadzi do remisu i ostatniego meczu w Czechowicach w terminie kwietniowym. Jeśli mecz 21 marca w Arenie Rafako zakończy się nie pomyśli raciborzan czekać będą kolejne mecze w fazie play-out. Tym razem z przegranym meczu JSW KOKS Radlin – UKS Strzelce Opolskie (po dwóch meczach 2:0 dla Radlina).
kozz
Radosław Gorski, trener AZS Rafako Racibórz:
W pierwszym secie pierwszego meczu realizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne i przyniosło to efekty. Taki stan trwał do połowy drugiego seta gdzie sędziowie wyprowadzili nas z równowagi. Były łącznie trzy, ale dwie pod rząd błędne decyzje sędziów przy stanie 13:12 i zrobiło się 15:12. Sędzia chciał pokazać kto tu rządzi. Arbiter liniowy pokazywał po bloku aut, a sędzia główny widział lepij o przyznał punkty Czechowicom. Moi chłopcy się zdenerwowali, Grzesiek Barciak dostał żółtą kartkę i nie potrafiliśmy opanować emocji. Od tego czasu zaczęli tracić punkty seriami i niestety przełożyło się to na kolejne sety. Ogólnie sędziowanie było na niskim poziomie, ale nie zwalam naszej porażki tylko na pracę sędziów. Aczkolwiek ich decyzje podcięły nam skrzydła. W drugim meczu staraliśmy się podejść spokojnie, żeby nie walczyć z sędziami, a z Czechowicami. Skupiliśmy się na grze, ale Czechowice zagrały bardzo dobry mecz i ciężko było im dorównać. Oskakiwali nam na dwa, trzy punkty i nie potrafiliśmy ich dogonić. Lepiej zagrali w bloku, obronie i na środku siatki. Bardzo chcieliśmy wygrać i zagraliśmy dobrze, ale bez punktów.
Winner Czechowice-Dziedzice – AZS Rafako Racibórz 3:1
(22:25, 25:17, 25:19, 25:17)
Winner Czechowice-Dziedzice – AZS Rafako Racibórz 3:0
(25:20, 25:20, 25:17)