Ale z Gwiazdką nie jest tak
List do redakcji
Chciałbym się odnieść do pańskiego felietonu w „Nowinach” pt. „Piórem Naczelnego” z dnia 16 grudnia 2014 r. Otóż raczył pan porównać dwa wydarzenia (dziś się mówi „eventy”), które miały miejsce w ostatni weekend w Raciborzu. Czyli „Gwiazdkę Serc” i koncert zespołów stowarzyszenia „Źródło” pani Aldony Krupy-Gawron. W pańskiej ocenie „Gwiazdka Serc” nie umywa się do tego drugiego. Że koncert gwiazdkowy chyli się ku upadkowi i należy się zastanowić nad jego reformą. Argumentem na to jest fantastyczna frekwencja na koncercie grup pani Aldony. Ale to nie jest tak.
Przez 12 lat byłem organizatorem, scenarzystą, reżyserem i prowadzącym „Gwiazdki Serc”. W tym roku ze mnie i mojego kolegi Tadeusza Kalwali zrezygnowano. Nie mamy o to pretensji. Czas na zmiany. To hasło było wszędobylskie w ostatnich wyborach samorządowych. Organizatorzy imprezy, czyli Raciborska Izba Gospodarcza, uznała, że niech to prowadzi ktoś inny. O.K. Moje pretensje zostawiam na boku.
Lecz nie zgadzam się z tym, że „Gwiazdka Serc” chyli się ku upadkowi. Zauważmy. Bilet na koncert gwiazdkowy to 50 złotych. Na koncert pani Aldony wstęp jest bezpłatny. Koncert pani Aldony (której jestem fanem, w moich koncertach zawsze miała swoje miejsce) jest zapełniony widzami, którzy są rodzicami, dziadkami i takimi innymi tych tancerek, które tam występują. Nic tedy dziwnego, że sala jest nabita i trudno o miejsce siedzące. W artykule, który mówił o tym koncercie (znaczy się pani Aldony) zaznaczono, że udało się uzbierać ponad 7 tysięcy złotych dla niepełnosprawnej dziewczynki. Nasze koncerty za każdym razem zbierały ponad 30 tysięcy złotych na cele charytatywne. Nie wiem ile było teraz, podobno (nie byłem na koncercie) było mniej widzów, lecz podejrzewam, że trochę grosza zebraliśmy.
Pisze Pan, że czas na nową generację. Otóż była. Pani Hołek, która prowadziła koncert jest o 30 lat ode mnie młodsza. Nie wiem, czy zrobiła to ode mnie lepiej ale młodsza i ładniejsza niewątpliwie jest. Więc o co chodzi?
Tym listem chciałbym zaznaczyć, że z pańskim felietonem się nie zgadzam.
Z poważaniem Piotr Wieder,
przez 12 lat scenarzysta, reżyser i prowadzący koncerty „Gwiazdki serc”