Użądlenie: co robić?
Dawid Kazaniecki – ratownik medyczny oraz instruktor pierwszej pomocy radzi.
Owady same nie atakują. Często dochodzi do użądleń w przypadku spożywania posiłków na otwartym powietrzu. Użądlenia powszechnych w Polsce owadów błonkoskrzydłych (pszczoły, osy, szerszenie) nie są niebezpieczne dla życia, jeśli poszkodowany nie jest nadwrażliwy na jad i gdy użądlenie jest pojedyncze.
Użądlenia najczęściej wywołują dwa rodzaje objawów. Objawy miejscowe to mała rana, sącząca się, obrzęk i bolesność całej okolicy. Objawy ogólne występują w stanach cięższych: ból brzucha, gorączka, nudności i wymioty, szybkie tętno i oddech. Szczególnie niebezpieczne są użądlenia w okolice szyi i ust, mogące prowadzić do niedrożności dróg oddechowych z powodu obrzęku. W ranie może znajdować się żądło, jeśli sprawcą była pszczoła. W takim przypadku należy je jak najszybciej usunąć, poprzez podważenie i wyskrobanie go z rany. Nie należy chwytać za żądło, na jego tylnej części znajduje się zbiorniczek jadowy. Pierwotne postepowanie po użądleniu to obkładanie lodem miejsca użądlenia, co zmniejszy postępowanie bólu i obrzęku. Gdy zaczynają występować zaburzenia świadomości i/lub problemy w oddychaniu natychmiast należy wezwać ambulans oraz kontrolować parametry życiowe. Jeśli dojdzie do zatrzymania oddechu rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. W każdym rodzaju użądleń najbardziej narażone na działania negatywne są małe dzieci i osoby starsze. Najlepiej jest dostarczyć (przy zachowaniu szczególnej ostrożności) do szpitala razem z poszkodowanym sprawcę ukąszenia czy użądlenia, w celu identyfikacji.
Dawid Kazaniecki – ratownik medyczny oraz instruktor pierwszej pomocy. Szczegółowe informacje na temat kursów można znaleźć pod adresem www.kursypp.republika.pl oraz numerem tel. 502–085–190 lub wysłać e–mail na adres kursy.kazaniecki@gmail.com