Niesprawiedliwa gospodarka śmieciami?
Nowe przepisy o gospodarce nieczystościami komunalnymi jeszcze nie weszły w życie, a już powodują zamieszanie. Do naszej redakcji przyszedł list, w którym czytelnik przedstawia swoją korespondencję w sprawie, z urzędnikami gminy Nędza.
Nędza. Marian Ciupek z Górek Śląskich wiąże nowe prawo z ochroną środowiska, a raczej brakiem tego powiązania. W oficjalnym piśmie do urzędu zwrócił się z propozycją wprowadzenia ulg w opłatach za wywóz śmieci dla osób korzystających z ekologicznych źródeł ciepła. Chodzi o właścicieli domów, w których nie ogrzewa się węglem. – Dlaczego osoby ogrzewające swój dom dużo droższym prądem, gazem, olejem opałowym mają płacić za wywóz popiołów powstałych z palenia węglem czy miałem węglowym? – pyta w piśmie. Autor nawiązuje do zryczałtowanej opłaty za odbiór śmieci (11 zł od osoby na miesiąc, w przypadku segregowania odpadów), którą od 1 lipca ponosić będą wszyscy zamieszkujący teren gminy. – Proponuję zmniejszyć gospodarstwom ekologicznym opłatę o połowę, z uwagi na brak odpadu jakim jest właśnie popiół – sugeruje dalej. Dodaje, że równa opłata dla wszystkich wcale nie promuje ekologii, a wręcz karze tych korzystających z takich rozwiązań.
W odpowiedzi z urzędu pan Marian przeczytał, że opłata za odbiór śmieci jest skalkulowana w oparciu o globalną ilość nieczystości na terenie gminy. Opłata nie odpowiada więc faktycznemu stanowi ilości wytwarzanych śmieci przez jedną osobę. Wysokość opłaty jest zaś podobna do tych w innych gminach, nawet tam gdzie mieszkańcy nie korzystają z indywidualnych źródeł ciepła (np. mieszkańcy bloków). W odpowiedzi czytamy dalej, że wprowadzenie ulg dla jednych pociągnęłoby za sobą roszczenia od innych, np. osób kompostujących zielone odpady, tych wykorzystujących popiół do własnych potrzeb czy mieszkańców w trudnej sytuacji finansowej.
Najbardziej jednak zdziwiła mieszkańca Górek Śląskich część pisma z urzędu, w której widnieje, że osoby korzystające z ekologicznych źródeł ciepła, to najczęściej osoby zamożne, które zakupują większej ilości dóbr konsumpcyjnych przez co produkują więcej śmieci, niż ci w bardziej skomplikowanej sytuacji materialnej. Dla tych ostatnich węgiel jest zaś najbardziej dostępnym opałem na zimne dni.
Na koniec urzędniczego pisma czytamy, że nowy system gospodarowania odpadami jest dla wszystkich nowością i pewne kwestie będą na pewno zmieniane w trakcie jego trwania. System musi przede wszystkim się samofinansować. Nie powinno być sytuacji kiedy gmina musi do niego dopłacać ani zarabiać. Pod pismem podpisała się wójt Anna Iskała.
(woj)