Czy Wiesner będzie pracować?
31 stycznia, na sesji rady gminy w Nędzy, wójt Anna Iskała przedstawiła uchwałę o powołaniu Gminnego Centrum Kultury w Nędzy.
GCK miało połączyć wszystkie jednostki i instytucje kultury w gminie (w tym bibliotekę). Centrum miało też mieć jednego dyrektora. Wójt Iskała tłumaczyła, że GCK ma usprawnić działalność połączonych instytucji. Między innymi świetlice miały zostać zastąpione ogniskami artystycznymi. Radni, większością głosów, przyjęli uchwałę przedstawioną przez panią wójt. Jedynie radny Julian Skwierczyński przedstawił wątpliwości co do zgodności uchwały z ustawą.
Uchylenie
Zgodnie z Ustawą o Bibliotekach, gmina jako organizator biblioteki, chcąc połączyć bibliotekę z inną instytucją, musi na 3 miesiące przed dniem wydania aktu o połączeniu podać do publicznej wiadomości informację o swoim zamiarze wraz z uzasadnieniem. Dodatkowo połączenie biblioteki publicznej może nastąpić dopiero po zasięgnięciu przez gminę opinii jednostki sprawującej nadzór merytoryczny nad działalnością biblioteki. W związku z brakiem dopełnienia powyższych formalności, uchwała o powołaniu Gminnego Centrum Kultury w Nędzy została uchylona 14 lutego.
Na sesji, która odbyła się 28 lutego, Anna Iskała zaproponowała inne rozwiązanie. Przedstawiła dwie uchwały. Obie dokonują zmian w statucie biblioteki, a ich podjęcie nie wymaga dopełnienia formalności opisanych w Ustawie o Bibliotekach.
Uchwały wykreślają ze Statutu Gminnej Biblioteki Publicznej w Nędzy fragmenty, które mówią, że w skład biblioteki wchodzą świetlice w Zawadzie Książęcej, Górkach Śląskich, Szymocicach i Nędzy.
Wątpliwości kierownika
Wcześniej w liście do naszej redakcji Waldemar Wiesner, kierownik świetlicy w Nędzy napisał, że obecny stan organizacji biblioteki jest korzystny. Wyliczył, że stan osobowy na cztery świetlice, to czterech pracowników zatrudnionych w wymiarze 2,25 etatu oraz trzy umowy zlecenia dla instruktorów prowadzących zajęcia w świetlicach. Wiesner dodał, że obecnie dyrektor biblioteki jest również dyrektorem świetlic, co według niego jest tańszym rozwiązaniem.
Kierownik świetlicy, który był kontrkandydatem Anny Iskały w wyborach o fotel wójta, wyraził w swoim liście obawę, że przez zmiany w bibliotece straci pracę.
Jak będzie?
Wójt podczas ostatniej sesji powiedziała, że w sprawie powołania GCK wpłynęła skarga, której autorem był jeden z radnych. Wymagania Ustawy o Bibliotekach, o których mowa wyżej, mają być już częściowo dopełnione. Sama skarga może jednak spowolnić dalsze zmiany przy reorganizacji bibliotek.
Radna Renata Bienia wyraziła niezadowolenie, że w styczniu, przy uchwalaniu powstania GCK nie było wiadomo o wszystkich przepisach. Radny Skwierczyński powiedział, że przez zignorowanie przepisów teraz „musimy się wić jak zaskrońce”. Podkreślił, że jeśli nie są przestrzegane przepisy, to każdy ma prawo złożyć skargę. – Należy się uderzyć w pierś, że chciało się radzie podrzucić kukułcze jajko. To wyszło i trudno. Teraz trzeba przyznać się do błędu, a nie kluczyć i mówić o jakichś opiniach – skomentował sytuację. Wójt odpowiedziała, że gdyby podjęła decyzję o odłączeniu świetlic od bibliotek wcześniej, to sytuacja byłaby znacznie prostsza. Anna Iskała chciała jednak aby osoby pracujące w świetlicach należały do GCK. – Po przyjęciu uchwały o wyłączeniu świetlic spod bibliotek, instytucja kultury będzie się składała z samych bibliotek – wyjaśniła wójt Iskała, podkreślając, że myśli o osobach, które są zatrudnione w świetlicach.
Radni stosunkiem głosów dziesięć „za”, trzy „przeciw” oraz dwa „wstrzymujące się” uchwały przyjęli. Zgodnie z przepisami, 1 kwietnia pracownicy świetlic mają otrzymać trzymiesięczne wypowiedzenia z pracy. Do 1 lipca wszystko będzie działać po staremu. Anna Iskała przedstawiła pomysł, aby nadzór nad świetlicami przejęli dyrektorzy szkół. Środki, które obecnie są przypisane w budżecie bibliotek na działalność świetlic zostaną przekazane nowej dyrekcji.
– Czy po reorganizacji instytucji kultury pani wójt widzi miejsce pracy dla pana Waldemara Wiesnera? – brzmiało jedyne pytanie radnego Krystiana Placzka na temat zmian w statucie bibliotek. – Oczywiście. Ogniska artystyczne będą prowadzone przez osoby, które mają uprawnienia. Jeśli będzie ognisko muzyczne, to jak najbardziej widzę tam pana Wiesnera – odpowiedziała Anna Iskała.
Marcin Wojnarowski