Jak pomóc poparzonej rodzinie
Sprawa poparzonej w wybuchu gazu rodziny z Dolędzina nadal wywołuje wśród czytelników spore poruszenie. W najgorszym stanie jest sześcioletnia Paulina Sroka. Po raz kolejny przypominamy jak można pomóc poszkodowanym.
– Aż do wczoraj nie zdawałam sobie sprawy, że prawdziwa tragedia rozgrywa się w tym domu dopiero teraz. Przez czysty przypadek, pierwszy raz w życiu oglądałam serwis informacyjny i zobaczyłam reportaż o 6-letniej Paulince, która jest najbardziej poszkodowana – pisze w liście do redakcji jedna z czytelniczek. – Twarz dziecka i ogrom cierpienia, jaki zobaczyłam, słowa jej najbliższych proszących o pomoc, nie pozwoliły mi zasnąć. Dziecko potrzebuje rzeki pieniędzy na rehabilitację. A ileż można dać samemu 50, 100, 500 zł? Mimo, iż Fundacja TVS przyjęła Paulinkę pod swoje skrzydła, ośmielam się prosić Państwa o zainteresowanie. Gdybyście tę sprawę nagłośnili, wykorzystując okres rozliczeń podatkowych, wielu mieszkańców, do których docierają „NOWINY” z pewnością ofiarowałoby swój 1 % podatku dla tego dziecka – pisze pani Irena. Pieniądze zbiera między innymi parafia rzymskokatolicka Św. Trójcy w Modzurowie. – Nie mamy osobowości prawnej aby przyjmować taką pomoc – mówi proboszcz Joachim Kroll. – Skupiamy się na wpłatach na specjalne konto utworzone dla dziecka. Pomoc napływa nawet z zagranicy. Jestem pozytywnie zaskoczony liczbą osób, która chce pomóc tym ludziom. Przed Paulinką przeszczepy twarzy i lata rehabilitacji – mówi ksiądz.
Pieniądze można wpłacać na konto: Rzymskokatolicka Parafia Św. Trójcy w Modzurowie 19847500062002001351350003 z dopiskiem „dla Paulinki”.
Konto bankowe, na które można wpłacać darowizny dla poszkodowanych, otworzył również Urząd Gminy w Rudniku. Oto numer: 61 8475 0006 2001 0000 1283 0001 – z dopiskiem „Dla rodziny poszkodowanej w wyniku pożaru w Dolędzinie”.
(acz)