Urodzony starosta
Tak powiedział o Adamie Hajduku przewodniczący rady powiatu Norbert Mika. Podkreślił, że to jego prywatna opinia. Adresat pochwały tylko się uśmiechnął. Obaj panowie startują z jednej listy i w tym samym okręgu do rady powiatu.
Szef rady tą swoistą promocją włodarza ziemi raciborskiej kończył obrady 50 i ostatniej sesji mijającej kadencji. – Na początku kadencji przestrzegałem byśmy nie roztrwonili kapitału zaufania, jaki dali nam wyborcy. Oświadczyłem wówczas, że nie pozwolę na zbędne gadulstwo ale nie będę zamykał ust radnym, którzy merytorycznie będą zabierać głos. Osądźcie sami czy dotrzymałem słowa – Mika zwrócił się do zasiadających w samorządowym gremium. Jego zdaniem „rada znalazła swoje miejsce, bo nie aspirowała do roli zarządu”. – Smutne, że czasami rady rywalizują z władzą wykonawczą, próbując udowodnić swoje racje w imię egoistycznie pojmowanych interesów – zauważył przewodniczący.
– Pracować z wami to była czysta przyjemność – powiedział radnym Norbert Mika, a ci odpowiedzieli mu oklaskami. Na zakończenie sesji każdy z nich otrzymał od członków prezydium rady po okolicznościowym medalu po czym – na zaproszenie starosty – uczestnicy obrad udali się na poczęstunek do restauracji.
(ma.w)