Ratowali przed pożarem, powodzią i... wężem
Straż z Bolesławia wymyśliła i z powodzeniem kontynuuje coroczne nocne zawody pożarnicze. Czym jeszcze mogą się poszczycić bolesławscy strażacy?
OSP Bolesław powołano w 1934 r. Pierwszym prezesem został Jakub Stuchły, a naczelnikiem Fryderyk Harazim. 17 mieszkańców Bolesławia zgłosiło się wówczas na członków czynnych. Pierwszym wyposażeniem straży był wóz konny, przy którym co tydzień pełnił dyżur inny woźnica. Były też wiadra, bosaki, liny i drabiny oraz ręczna syrena. Nad remizą zamieszczono napis w języku niemieckim: „Bogu na chwałę, bliźniemu na pomoc”. W latach 50. XX w. OSP Bolesław pozyskała swój pierwszy samochód, marki Dodge. W lipcu 1959 r. poświęcony został pierwszy sztandar jednostki.
Od samego początku straż mocno angażowała się w działalność społeczną na terenie wsi. Jak podaje kronika jednostki, kiedy w Bolesławiu powstał Komitet Czynów Społecznych, w jego skład weszło 80 proc. strażaków. Dzięki komitetowi udało się przeprowadzić takie inwestycje jak: budowa zbiornika przeciwpożarowego i kanalizacji, utwardzenie niektórych dróg, budowa drogi koło plebanii oraz tzw. sołtysowej z kamienia łamanego a także modernizacja ul. Głównej. Z pomocą strażaków również udało się wybudować boisko sportowe.
Rozbudowa remizy
W 1970 r. do OSP Bolesław trafił samochód marki Lublin, przekazany przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Z inicjatywy strażaków w Bolesławiu w 1976 r. wybudowano zajezdnię autobusową i drogę przeciwpożarową. W latach 80 XX w. przystąpiono natomiast do przebudowy starej, ciasnej remizy. Przekształcono ją w wielofunkcyjny Dom Wiejski. Warto wspomnieć, że podczas prac natknięto się na ciekawe znalezisko. W ukrytej butelce znajdowały się stare dokumenty i pieniądze. Po odnowionej remizie przyszedł czas także na zmianę samochodu. W maju 1988 r. bolesławska straż wzbogaciła się o nowy samochód bojowy – żuka.
Obecnie OSP Bolesław liczy 52 strażaków, w tym 10 honorowych. Czynnych strażaków jest tu 30. Prezesem jest Marian Lasak, a komendantem – Rajmund Herzog. – Duży nacisk kładziemy na młodzież. Jesteśmy mistrzami powiatu drużyn młodzieżowych – mówi Marian Lasak. – Młodzież jest bardzo zaangażowana w działalność OSP. Jak nam się udaje ją przyciągnąć? Może to przez nową krew w zarządzie. Trzeba dużo z siebie dać, zarząd musi pokazać swoją pracę. To zachęca i pociąga innych – dodaje prezes.
Innowacyjni
Podkreśla, że straż w Bolesławiu jest innowacyjna. – Od 2007 r. organizujemy nocne zawody pożarnicze. Urosło to do największej rangi w powiecie. Uczestniczy w nich rekordowa liczba drużyn, także z Czech. Szczycimy się tym, że wymyśliliśmy te zawody i że tak się udają – mówi Lasak. Jednostka może się także pochwalić tym, że posiada prawdopodobnie najstarszą w powiecie motopompę, pochodzącą z lat 1935/36. Co ważne, mimo iż jest to eksponat muzealny – działa.
Najwięcej interwencji strażackich dotyczy usuwania skutków powodzi. Ponadto są wezwania do pożarów, miejscowych zagrożeń. Czasem trafiają się bardziej nietypowe wezwania. – W tym roku zadzwoniła do nas starsza kobieta z informacją, że widziała jak do mieszkania dostał się wąż. Nie miała po blisku rodziny, więc zwróciła się o pomoc do nas. Po przeszukaniu mieszkania pod szafą znaleziono zaskrońca. To było pierwsze takie wezwanie do węża – uśmiecha się Marian Lasak.
Tragiczne chwile
Jednostka ma w swojej historii także tragiczne chwile. Takie zdarzyły się w 1999 r., kiedy w wypadku samochodowym zginęły dwa strażackie małżeństwa – prezes OSP i jego brat, również strażak, z małżonkami. Wracali z zabawy karnawałowej, kiedy wjechała do nich jadąca z dyskoteki nastolatka. Mieszkańcy Bolesławia do dziś wspominają tę tragedię.
OSP Bolesław będzie w listopadzie tego roku gospodarzem powiatowego zjazdu strażaków weteranów. Poza tym jednostka nie ma większych planów. – Nasze marzenie zostało zrealizowane w zeszłym roku, kiedy to zakupiony został samochód pożarniczy renault G230. Stary przekazaliśmy do Kamionki Małej. Brakuje nam jeszcze aparatów tlenów, ale mamy już obiecane. W jednostce panuje wzorowa atmosfera. Bardzo sobie cenimy współpracę ze wszystkimi organizacjami w gminie. Angażujemy się w różne przedsięwzięcia sołeckie. Również nasze pomysły zyskują pomoc mieszkańców – mówi Marian Lasak.
Władze OSP Bolesław prezesi:
Jakub Stuchły
Józef Bedrunka
Adolf Strachota
Stefan Klęczar
Alfons Stuchły
Jakub Stuchły
Józef Bedrunka
Adolf Strachota
Stefan Klęczar
Alfons Stuchły
Naczelnicy:
Fryderyk Harazim
Adolf Harazim
Eryk Lasak
Konrad Malura
Józef Otawa
Fryderyk Harazim
Adolf Harazim
Eryk Lasak
Konrad Malura
Józef Otawa
(e.Ż)