Grosze MZB
W drugi poniedziałek lipca, kiedy pod kasami zarządu przy ul. Batorego ustawiły się kolejki, płatników spotkała niespodzianka. Na fakturach widniała data terminu zapłaty 12.07.2010. W tym samym dniu kasa zaczęła naliczać odsetki za dwudniowe spóźnienie.
Do naszej redakcji zadzwonili rozweseleni i lekko zdezorientowani mieszkańcy lokali, należących do MZB. Pobrano od nich odsetki za dwudniowe spóźnienie w spłacie czynszu. Pomimo, że przyszli do kas w terminie. Nikt nie potrafił im wytłumaczyć co się dzieje. – To groszowe sprawy, ale nikt nie potrafił wyjaśnić tego zamieszania – mówi mężczyzna, który chciał pozostać anonimowy.Jak się dowiedzieliśmy od dyrekcji zarządu, błąd leżał po stronie systemu informatycznego. – Zaistniała sytuacja trwała chwilę i dotyczyła tylko części osób wpłacających w poniedziałek pieniądze w kasie. Usterka została szybko usunięta – wyjaśnia Andrzej Migus, dyrektor raciborskiego MZB. Szef MZB przyznał, że zwykle pobiera się opłaty 10. każdego miesiąca. W lipcu była to sobota, kiedy MZB nie pracuje. Najbliższy termin wypadł 12 w poniedziałek. – W tym przypadku nie powinno pobierać się odsetek. Osoby, którym je naliczono mogą być pewne, że ta kwota zostanie naliczona na poczet przyszłego rachunku – dodaje.Co miesiąc, do dwóch kas MZB przy ul. Batorego, wpłaca pieniądze ok. 1 tys. osób. Ci, którym nie odpowiadają długie kolejki, mogą skorzystać z przelewów na konta bankowe zarządu.
(woj)