Nowi fachowcy
Rafako z Mechanikiem wykształcili 61 ślusarzy – spawaczy. Absolwenci dostali pracę w fabryce kotłów.
61 uczniów Zespołu Szkół Mechanicznych w Raciborzu, który wspólnie z Rafako S.A. kształci przyszłych ślusarzy-spawaczy, odebrało w czwartek, 24 czerwca 2010 r., świadectwa ukończenia szkoły. – Przygotowujemy te klasy od strony teoretycznej, a zajęcia praktyczne organizuje Rafako – wyjaśnia dr Sławomir Janowski, dyrektor raciborskiego „Mechanika”, jak nazywany jest ZSM.
Tradycja kształcenia praktycznego w Rafako sięga roku 1962. Najpierw były to warsztaty szkolne, prowadzone we współpracy z „Mechanikiem”, a od roku 1981 samodzielna szkoła (Zespół Szkół Zawodowych Rafako). W 2000 r. zdecydowano jednak o jej zamknięciu. – Powróciliśmy do tej tradycji, ponieważ potrzebujemy fachowców – stwierdza Krzysztof Burek, wiceprezes zarządu Rafako S.A. ds. handlowych. Na terenie zakładu przy ul. Łąkowej wybudowano nowy obiekt warsztatów szkolnych z salami wykładowymi, wyposażonym w sprzęt multimedialny oraz z warsztatami (spawalnia na 40 stanowisk, warsztaty ślusarski i tokarski) wraz z zapleczem socjalnym.
Praca i nauka
Dwa dni pracy i trzy dni nauki. Żadnych nieobecności – chyba, że to choroba i lekarz wystawił zwolnienie. Byli pracownikami młodocianymi Rafako, delegowanymi do nauki w „Mechaniku”. To oznacza, że każda nieobecność na lekcji w szkole traktowana była jako nieobecność w pracy. Wystarczyły trzy, by otrzymali zwolnienie z pracy. Dostawali niewielkie wynagrodzenie, mieli też opłacane składki emerytalne i ubezpieczeniowe. Okres nauki wlicza im się więc do okresu zatrudnienia.
– Było ciężko, zwłaszcza na początku. Ale to kwestia dobrej organizacji czasu i spokojnie można godzić pracę z nauką – mówią zgodnie absolwenci. – Wybrałem tę szkołę głównie z powodu zapewnienia pracy. Cieszę się, że zaraz po skończeniu nauki, mam już pracę – mówi Łukasz Bugdol. – Chętnie podejmę pracę w Rafako. Zamierzam też dalej się uczyć. Na razie od września technikum, potem może jakieś studia – dodaje Przemysław Ziółkowski.
Prócz zawodu ślusarza w specjalności spawacz, w czasie 3 lat nauki uczniowie zdobyli też dodatkowe uprawnienia. To kurs spawania aż w trzech metodach (elektroda otulona, TIG i MAG), kurs palenia i podgrzewania gazowego, kurs czytania rysunku technicznego, część z nich skierowanych została również na kurs spawania dozorowego w metodzie 141. – To absolwenci uszyci na miarę naszych potrzeb i oczekiwań. Są prawdziwymi fachowcami – mówi z zadowoleniem Andrzej Czech, kierownik działu szkolenia praktycznego w Rafako S.A. Na pracę w Rafako zdecydowało się 52 spośród 61 absolwentów szkoły. – To ich wybór. Każdy pracę ma zapewnioną – podsumowuje A. Czech.
Dobra praca popłaca
Najlepsi mają też prawo wyboru działu, w którym chcą pracować, mogą również liczyć na wyższą pensję – nawet o kilkaset zł. – Staraliśmy się tak zorganizować to kształcenie, by pokazać, że nauka i dobra praca przekładają się na późniejsze warunki zatrudnienia – tłumaczy Anna Zembaty-Łęska, kierownik działu zarządzania personelem w Rafako S.A. – Najtrudniejszy etap w pracy, czyli adaptację, mają już za sobą. Teraz wszystko zależy już od nich. Jeśli zechcą się dalej uczyć, z pewnością będą awansować na wyższe stanowiska. Mogą też starać się o dofinansowanie nauki na studiach wyższych – dodaje A. Zembaty-Łęska.
Na początek absolwenci szkoły zawodowej mogą zdobyć wykształcenie średnie w technikum dla dorosłych. – Trzeba sobie stawiać cele, a dla was tym kolejnym powinno być zdobycie tytułu technika. Mam nadzieję, że we wrześniu spotkamy się w tym samym składzie – zachęcał absolwentów dyrektor ZSM w Raciborzu.
Adam Misa