O nieczynnym sprzęcie i braku lekarzy
O to, co się stało z aparatem do USG pytał na sesji Rady Gminy Gerard Przybyła. Nie ukrywał, że uważa, iż spółka Medikus, odpowiedzialna za świadczenie usług medycznych w Nędzy, traktuje gminę po macoszemu.
Radna Beata Widera zapewniła, że aparat znajduje się na terenie przychodni w Nędzy. – Stoi u nas. Nie wykonuje się na nim żadnych badań, bo nikt nie ma za sobą kursu, żeby móc go obsługiwać – wyjaśniła.
Radny Przybyła był zdziwiony, że nie można znaleźć osoby, która byłaby w stanie obsłużyć urządzenie, aby było wykorzystane. Radna odpowiedziała jednak, że aparat jest bardzo starej generacji i jakość wykonywanych na nim badań pozostawia sporo do życzenia.
Radni mieli zastrzeżenia też co do liczby lekarzy w Nędzy. Na nic zdały się przekonywania radnej Widery, że przy dłuższych nieobecnościach lekarki organizowane jest zastępstwo a całkowity brak opieki lekarskiej zdarza się sporadycznie. – Medicus traktuje nas po macoszemu. Jest u nas gros starszych ludzi i nie umiem sobie wyobrazić nawet jednego dnia bez lekarza przy takiej liczbie pacjentów – nie dawał za wygraną Przybyła.
Problem zauważyła także wójt Anna Iskała. – Pod względem fachowym mamy bardzo dobrych lekarzy, tylko niestety jest ich za mało – przyznała wójt.
(e.Ż)