Komenda zostaje w Raciborzu
– Informacja jest prosta i krótka. Komenda straży granicznej zostaje u nas – mówi poseł Henryk Siedlaczek. Do przekazania takiej informacji upoważnił go szef komisji spraw wewnętrznych i administracji, Marek Biernacki. Choć poseł ze związkowcami pojechał do Warszawy dwa dni wcześniej, dopiero w piątek przekazał mediom wynik swoich mediacji. – Po półtorej roku walki na argumenty wreszcie osiągnęliśmy sukces. Przez dwa dni jeszcze upewniałem się, czy nasze ustalenia sa pewne. Okazuje się, że tak – mówi szczęśliwy poseł, który w sprawie pozostawienia komendantury Śląskiego Oddziału Straży Granicznej napisał kilkanaście interpelacji. Wcześniejsze plany resortu zakładały zniesienie Sudeckiego i Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, planowane z dniem 31 grudnia. Dokładnie dzień później w Kłodzku miał zacząć działać „nowy” ŚOSG. W Raciborzu pozostać miała jedynie niewielka placówka. – Wygrała logika i argumenty. Na komisji, w obecności ministrów zadecydowano, że w Raciborzu pozostanie komenda. Okazało się, że ciągłe przedstawianie wyliczeń oraz plusów położenia komendantury w Raciborzu przyniosły wreszcie oczekiwany efekt. Choć z problemem pozostałem w pewnym momencie sam, to najważniejsze jest to, że osiągnęliśmy coś dla Raciborza. Duża w tym zasługa również parlamentarzystów z Opolszczyzny i Katowic – mówi Siedlaczek.
(acz)