Ostrzeżenie było na sucho
Prowadzenie akcji ratowniczych w czasie powodzi utrudnią zaniedbania przy zabezpieczeniach.
Rajca koalicji Krzysztof Szydłowski już przed miesiącem wzywał do usunięcia „nieprawidłowości w zakresie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego na terenie miasta”. – Ogólnie stan urządzeń ochrony przeciwpowodziowej jest zadowalający, jednak od kilku lat nieuregulowanych jest kilka zasadniczych spraw – wygłosił na ostatniej sesji.
Uwagi dotyczą drogi gruntowej między fabryką Rafako a śluzą. – Istnieje zagrożenie bezpieczeństwa osób korzystających z tego przejazdu. Od lat następuje usuwanie się gruntu pod drogą. Ciężki wóz strażacki tam ugrzęźnie – ostrzegł samorządowiec.
Zwrócił także uwagę na odkryte studzienki kanalizacyjne na Płoni, jadąc od ul. Sudeckiej w stronę dawnego zakładu ciepłowniczego. Niepokoiła go również sprawa suchego zbiornika Proszowice. – Wymaga zalegalizowania oraz przebudowy, bo ma ograniczony przepływ. Poza tym trzeba wyjaśnić kwestię składowanie mas ziemnych w czaszy zbiornika – oznajmił Szydłowski.
Jak wskazał radny, dalszy brak zainteresowania sprawami, o których mówił na sesji może „bardzo negatywnie skutkować na przyszłość jeśli chodzi o bezpieczeństwo przeciwpowodziowe i utrudnić prowadzenie akcji ratowniczych”. Radny jest szefem Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
(ma.w)