Ludzie pisma piszą... i nic
Mieszkańcy Rudy Kozielskiej doczekali się remontu ul. Wiśniowej.
Zima odcisnęła swe piętno na nawierzchni ul. Wiśniowej. Najpierw duże ilości śniegu, potem błoto, kałuże, sprawiły, że ulica była w fatalnym stanie. Trudno było tamtędy przejść. W drugiej połowie marca nawierzchnia Wiśniowej przeszła remont. Ściągnięto górną warstwę ziemi, położono podkład z kruszywa i wykończono nawierzchnię drobnym kamieniem. Z szybkiej reakcji władz gminy cieszą się mieszkańcy, szczególnie ul. Wiśniowej.Niestety, gorzej wygląda sprawa odcinka drogi wojewódzkiej nr 425, która była remontowana w grudniu 2007 r., a teraz jej stan drastycznie się pogarsza. Dziury wyskakują jak grzyby po deszczu, ponadto droga zaczyna pękać, w niektórych miejscach pojawiają się luki na kilkanaście cm. Interwencji wymaga też sprawa studzienek na wysokości chodnika w Rudzie Kozielskiej. Nawierzchnia drogi jest niżej niż studzienki, co skutkuje tym, że woda nie spływa do studzienek, tworząc kałuże. Sołtys i Rada Sołecka wysłali już w tym roku dwa pisma do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, z prośbą o interwencję. Pismo poszło też do Zarządu Dróg Powiatowych w Rybniku.
Do tej pory nie ma w tej sprawie odpowiedzi. – Będziemy o to walczyć, bo nie wiadomo kiedy będzie następny remont. Poza tym, powinna być jakaś gwarancja na wykonaną nawierzchnię. Mamy nadzieję, że nie będzie to walka z wiatrakami – mówi Wojciech Węglorz, sołtys Rudy Kozielskiej.
(e.Ż)