W noclegowni są jeszcze miejsca
Zima to szczególnie trudny okres dla bezdomnych. Z raciborskiej noclegowni korzysta w tej chwili od 8 do 11 osób dziennie.
– W ostatnich latach liczba ta utrzymuje się na stałym poziomie. Do raciborskiej noclegowni, która obecnie mieści się przy ul. Wiejskiej 18 w Ocicach, trafiają osoby z samego Raciborza, ale też z powiatu a nawet spoza niego – z Żor, Jastrzębia Zdroju. Na potrzebujących czeka 12 łóżek. Gdyby było ich więcej, jest możliwość dołożenia materacy. – Nikt nie pozostanie bez pomocy, chyba, że sam z niej zrezygnuje. Straż Miejska i pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej odwiedzają miejsca, gdzie najczęściej przebywają bezdomni. Są to szczególnie pustostany. Jednak nie można nikogo zmusić do przyjęcia pomocy. Zdarzało się, że przywożono do nas takie osoby, a one i tak po chwili poszły swoją drogą – mówi Zenon Stube, kierownik Noclegowni i Domu dla Bezdomnych Arka N w Raciborzu.
– Korzystający z noclegowni mogą w niej przebywać od godz. 18.30 do 8.00, mają zapewniony ciepły posiłek, wszystkie media, mogą się wykąpać. – W ciągu dnia gdzieś chodzą, jedni pod marketami stają, inni mają jakieś swoje sposoby na zabicie czasu. Nawet gdy wrócą podchmieleni, chociaż kategorycznie nie powinni w takim stanie się tu zjawiać, nie zostawiamy ich bez pomocy. To byłoby nieludzkie przy minusowych temperaturach na dworze – dodaje Stube.
(e)